W nocy z 11 na 12 grudnia 2015 r. pewien sędzia Sądu Rejonowego przebywał w restauracji na imprezie swojego kolegi. Będąc pod bardzo znacznym wpływem alkoholu, wychodząc z szatni, domagał się od pracowników ochrony wydania kurtki. Nie miał jednak numerka, i ochroniarze odmówili mu wydania odzieży. Sędzia wdał się w awanturę z pracownikami ochrony. Był agresywny, wyniosły i arogancki. O odmowie wydania kurtki powiadomił policję. Po przybyciu patrolu domagał się umożliwienia mu odnalezienia odzieży w szatni. Próba ta okazała się nieskuteczna, gdyż obwiniony nie potrafił odnaleźć swojej kurtki a jego próby przeszukania kurtek spotkały się z odmową pracowników ochrony i funkcjonariuszy policji.
Sędzia mówił bełkotliwie, było od niego czuć alkohol, nie reagował na polecenia funkcjonariuszy policji. Ostatecznie został w kajdankach odwieziony na izbę wytrzeźwień.
Za swoje zachowanie został ukarany dwoma karami nagany. Zdaniem Sądu Apelacyjnego - Sądu Dyscyplinarnego zachowanie sędziego polegające na agresywnym, wyniosłym i aroganckim zachowaniu, wszczynającym awanturę z pracownikami ochrony restauracji a następnie polegające na niestosowaniu się do poleceń funkcjonariuszy policji i agresywnym, wyniosłym, aroganckim zachowaniu się wobec nich, w sytuacji, gdy był w stanie upojenia alkoholowego, stanowiło w oczywisty sposób naruszenie godności sędziego.
Wymierzając karę dyscyplinarną, sąd miał na uwadze, że okoliczności popełnienia czynu nie budziły wątpliwości, Zastępca Rzecznika Dyscyplinarnego nie sprzeciwił się temu i brak było osób pokrzywdzonych bezpośrednio czynem sędziego. Jako okoliczności obciążające sąd uwzględnił wysoką szkodliwość czynu, przejawiającą się w negatywnym odbiorze społecznym zachowania się sędziego a także to, że był już on karany dyscyplinarnie, choć nie za uchybienie godności sędziego, lecz przewinienie służbowe. Sąd Apelacyjny - Sąd Dyscyplinarny zwrócił uwagę, że istotną okolicznością łagodzącą było przyznanie się do winy, szczery żal i zrozumienie niewłaściwości swojego zachowania.
Orzeczenie dyscyplinarne zaskarżył Minister Sprawiedliwości, zarzucając mu rażącą niewspółmierność i łagodność. Sąd Apelacyjny nie uwzględnił, bowiem w sposób właściwy wagi i ciężaru gatunkowego popełnionych przewinień oraz ich szkodliwości dla wymiaru sprawiedliwości, a także stopnia zawinienia sędziego i celu prewencyjnego, jaki powinna spełniać kara dyscyplinarna. Minister domagał się orzeczenia kary przeniesienia na inne miejsce służbowe.