O odwołaniu z funkcji orzekł sąd, który – po postępowaniu wszczętym przez prokuratora generalnego – uznał, że Sareno została na urząd z naruszeniem konstytucji, ponieważ nie ujawniła swego majątku i jego wartości. Zostało to potraktowane jako brak spełnienia kryterium nieskazitelności, wymaganej od każdego kandydata na sędziego. Wyrok, wydany na wniosek rządu, zapadł większością ośmiu głosów wobec sześciu przeciw. Sareno ma jeszcze prawo do apelacji.