O jakie dane chodzi? RODO ogranicza obowiązki ochrony danych osobowych dla sądów w zakresie sprawowania wymiaru sprawiedliwości. Wyłączenie obejmuje Sąd Najwyższy, sądy powszechne, administracyjne i wojskowe. W jakich sprawach? Sądy np. mają obowiązek powołania inspektora ochrony danych we wszystkich sprawach, z wyjątkiem przetwarzania danych związanego ze sprawowaniem przez nie wymiaru sprawiedliwości.
W art. 10 ustawy o ochronie danych osobowych zastrzeżono, że przez organy i podmioty publiczne obowiązane do wyznaczenia inspektora ochrony danych rozumie się m.in. jednostki sektora finansów publicznych, m.in. sądy i trybunały.
Co się stanie z danymi sędziów, biegłych czy ławników?
Na to też znalazły się przepisy. Otóż... administratorem danych osobowych biegłych sądowych, mediatorów, ławników zostają prezesi sądów okręgowych oraz minister sprawiedliwości. Z kolei administratorami sądowych systemów informatycznych zostają sądy. W ramach RODO nad sądem rejonowym nadzór sprawuje prezes sądu okręgowego, nad sądem okręgowym – prezes sądu apelacyjnego. W sądach apelacyjnych nadzór sprawować będzie Krajowa Rada Sądownictwa.
Sądowe wokandy są niezagrożone – usłyszała „Rzeczpospolita" od ekspertów. Każdy, kto przychodzi do sądu, będzie mógł na drzwiach konkretnej sali rozpraw dowiedzieć się, kiedy rozpocznie się jego sprawa. Podobnie ma być w sekretariatach sądów.