Wiesław Johann, jako najstarszy wiekiem członek KRS, zwołał na dzisiaj spotkanie członków Krajowej Rady Sądownictwa. Prowadzący rozmowę Robert Mazurek pytał, jaki jest cel spotkania.
- Podamy sobie ręce, wypijemy kawę, zjemy ciasteczka - powiedział Johann zastrzegając, że celem spotkania nie jest - jak sugerowała posłanka PiS Krystyna Pawłowicz - wybór wiceprzewodniczącego KRS. - Problem polega na tym, że osoba z mocy ustawy uprawniona do zwołania pierwszego posiedzenia KRS, czyli I prezes SN, tego nie zrobiła. Pomyślałem, że jako najstarszy wiekiem członek KRS powinienem podjąć jakąś inicjatywę, czysto koleżeńską. I nie było to zwoływanie, tylko zaproszenie kolegów na spotkanie organizacyjne. Chcę tym 15 osobom powiedzieć jak funkcjonuje KRS, jak się tam poruszać. Ci ludzie na pewno są znakomitymi prawnikami, ale wchodzą w nową, potężną instytucję, która nie ma szefa.
Sędzia Johann podkreślił, że KRS jest organem konstytucyjnym i nie może być sytuacji, że ten organ nie spełnia swojej funkcji.
Na pytanie, kiedy nowa KRS zacznie działać, Wiesław Johann odpowiedział, że nie wie.
- Mamy teraz sytuację absolutnie patową. Pierwsza Prezes Sądu Najwyższego Małgorzata Gersdorf już doprowadziła do pata. (...) Czekam na jej decyzję - podkreślił sędzia Johann.