Sędziowie Sądu Najwyższego w środę zebrali się na dorocznym Zgromadzeniu Ogólnym podsumowującym pracę i orzecznictwo SN w zeszłym roku.
- Jest prawie pewne, że jest to ostatnie takie zgromadzenie. Wejście w życie nowej ustawy o SN doprowadzi do niekonstytucyjnego ukształtowania ustroju SN - oświadczyła otwierając je I Prezes SN Małgorzata Gersdorf.
Wiadomo jednak, że jeszcze jedno zgromadzenie będzie. Rzecznik SN Michał Laskowski potwierdził informacje „Rzeczpospolitej", że prezes Gersdorf zwołała specjalne zgromadzenie na 3 kwietnia, gdy w życie wejdzie nowelizacja ustawy o SN, która spowoduje wielkie zmiany w tym sądzie, skąd prawdopodobnie odejdzie Pierwsza Prezes, większość prezesów izb i wymianie ulegnie jedna trzecia składu. Posiedzenie będzie zamknięte i zapewne zapadną na nim uchwały odnoszące się do zmian, które wejdą w życie.
Na doroczne uroczyste zgromadzenia ogólne w SN, czy NSA lub Trybunale Konstytucyjnym zwyczajowo przybywają prezydent, premier, marszałkowie izb, minister sprawiedliwości i inni oficjele. Ale tym razem reprezentacja gremiów rządowych ograniczyła się do obecności prezydenckiego ministra Andrzeja Dery, który odczytał list Andrzeja Dudy do Zgromadzenia. Wskazywał w nim, że obywatele podlegają władzy sądów, ale też mają prawo ją oceniać. W tym kontekście nawiązał też do wchodzącej właśnie w życie nowelizacji ustawy o SN - Nie mam wątpliwości, że już w niedługiej perspektywie to nowe prawo przyczyni się do przywrócenia autorytetu Sądu Najwyższego - czytał minister Dera, a po sali przeszedł pomruk niezadowolenia zgromadzonych tam sędziów.
Przeciwstawne emocje wzbudziło wystąpienie rzecznika praw obywatelskich. - Broniliście praworządności mimo brutalnych ataków. Chwieją się wszystkie filary państwa, oddalamy się od praworządności. Nie dajcie się zwieść, że wasza legitymacja do sprawowania władzy jest gorsza od legitymacji polityków. Wy jesteście bezstronnymi strażnikami konstytucji - mówił Adam Bodnar.