Już 40 sędziów odeszło ze stowarzyszenia Iustitia

Wśród niezadowolonych są i tacy, którzy składają pisemne rezygnacje z członkostwa w Stowarzyszeniu.

Aktualizacja: 20.03.2018 17:33 Publikacja: 20.03.2018 17:16

Już 40 sędziów odeszło ze stowarzyszenia Iustitia

Foto: 123RF

Stowarzyszenie Sędziów Polskich Iustitia (powstało w 1990 r.) jest największym ciałem zrzeszającym sędziów. Liczy ich 3,6 tys. W 2018 r. rezygnacje z członkostwa złożyło ok. 30–40 sędziów.

– Część odchodzi, bo uważa, że jako stowarzyszenie mamy jakikolwiek związek z pracami w Ministerstwie Sprawiedliwości – podaje sędzia Tomasz Marczyński, wiceprezes Iustitii. I tłumaczy, że można odnieść takie wrażenie, kiedy się słyszy, ilu sędziów-członków stowarzyszenia trafiło na delegacje do Ministerstwa Sprawiedliwości. Pojawiają się też inne powody odejść: bo stowarzyszenie zbyt mało robi w walce o niezawisłość albo niezgoda na politykę krytyki wobec Ministerstwa Sprawiedliwości.

Ilu było tych ostatnich?

– Góra 20 osób – ocenia sędzia Marczyński i dodaje, że na ostatnim zebraniu delegatów sędziów było więcej niż rok wcześniej, a to oznacza, że przybyło kilkanaścioro członków.

– Exodusu nie ma – zapewnia Krystian Markiewicz, prezes Stowarzyszenia. Mówi o pojedynczych odejściach.

– W ostatnich dniach jedna osoba zrezygnowała z członkostwa w proteście przeciwko odpowiedzi Stowarzyszenia na Białą Księgę Wymiaru Sprawiedliwości – przyznaje.

Pytanie o odejścia pojawia się dziś nie bez powodu. W sędziowskim obiegu znalazł się właśnie wzór pisemnej rezygnacji z członkostwa w SSP Iustitia. Odchodzący piszą w nim m.in. „nie mogę już dłużej akceptować i legitymizować działań Stowarzyszenia godzących w porządek prawny państwa oraz nawołujących do podejmowania zachowań, prowadzących do paraliżu funkcjonowania wymiaru sprawiedliwości". Pojawia się też fragment dotyczący wyborów do KRS. „Nie jestem w stanie zaakceptować wywierania środowiskowej presji na decyzje sędziów w sprawie ich kandydowania do konstytucyjnych organów państwa oraz podejmowania działalności publicznej wyrażającej się udziałem w zgromadzeniach o charakterze stricte politycznym, które nie dają się pogodzić z zasadami niezależności sadów i niezawisłości sędziów".

Do wyboru jest też opcja z brakiem akceptacji z powodu odpowiedzi na Białą Księgę rządu poświęconą reformom w wymiarze sprawiedliwości. W ostatnich tygodniach możemy też zaobserwować ruch z innej strony. Zarząd Iustitii złożył wnioski o wyrzucenie siedmiu sędziów. Wszyscy są kandydatami do Krajowej Rady Sądownictwa.

Organizacja apelowała wcześniej do sędziów, by nie kandydowali do Rady. Niedawno, m.in. za niepodporządkowanie się uchwale w tej sprawie, usunęła ze swych szeregów prezeskę krakowskiego sądu.

Stowarzyszenie Sędziów Polskich Iustitia (powstało w 1990 r.) jest największym ciałem zrzeszającym sędziów. Liczy ich 3,6 tys. W 2018 r. rezygnacje z członkostwa złożyło ok. 30–40 sędziów.

– Część odchodzi, bo uważa, że jako stowarzyszenie mamy jakikolwiek związek z pracami w Ministerstwie Sprawiedliwości – podaje sędzia Tomasz Marczyński, wiceprezes Iustitii. I tłumaczy, że można odnieść takie wrażenie, kiedy się słyszy, ilu sędziów-członków stowarzyszenia trafiło na delegacje do Ministerstwa Sprawiedliwości. Pojawiają się też inne powody odejść: bo stowarzyszenie zbyt mało robi w walce o niezawisłość albo niezgoda na politykę krytyki wobec Ministerstwa Sprawiedliwości.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Prawo karne
CBA zatrzymało znanego adwokata. Za rządów PiS reprezentował Polskę
Spadki i darowizny
Poświadczenie nabycia spadku u notariusza: koszty i zalety
Podatki
Składka zdrowotna na ryczałcie bez ograniczeń. Rząd zdradza szczegóły
Ustrój i kompetencje
Kiedy można wyłączyć grunty z produkcji rolnej
Sądy i trybunały
Sejm rozpoczął prace nad reformą TK. Dwie partie chcą odrzucenia projektów