Tak Zbigniew Ziobro, minister sprawiedliwości, i Marcin Warchoł, wiceminister, po wtorkowym posiedzeniu rządu uzasadniali szybkie przyjęcie projektu noweli ustawy o KRS.
– Przemilczanie jawnych przypadków nadużyć, czasami wręcz przestępstw, powoduje wielkie szkody dla sędziów, w tym tych, którzy godnie wykonują swoje obowiązki – dodał Ziobro.
Tuż przed jego konferencją głos zabrała KRS. W podjętej właśnie uchwale negatywnie oceniła projekt. Podkreśliła, że w najnowszej wersji noweli nie uwzględniono uwag Rady o niezgodności z konstytucją i nieracjonalności proponowanych regulacji. Fakt, że kolejna wersja projektu bardzo różni się od pierwszej sprzed blisko dziesięciu miesięcy, zdaniem Rady dowodzi, że minister Ziobro nie ma spójnej koncepcji na zmiany w KRS.
W kilkustronicowej uchwale Rada wytyka projektowi liczne błędy. Pierwszy, najważniejszy, to powierzenie Sejmowi uprawnień do wyboru członków Rady spośród sędziów Sądu Najwyższego, sądów administracyjnych, sądów powszechnych i sądów wojskowych. Drugi to podzielenie Rady na dwa Zgromadzenia. Przez to Rada przestaje być organem jednolitym. Odebrana zostanie jej konstytucyjna kompetencja do samodzielnego rozpatrywania i oceniania kandydatów na urząd sędziego; zadanie to zostanie powierzone organom nieznanym konstytucji: Pierwszemu i Drugiemu Zgromadzeniu Rady.
Trzeci błąd to odebranie Radzie jako całości konstytucyjnej kompetencji do wyboru wiceprzewodniczących.