W 2017 r polskie sądy radziły sobie dużo gorzej niż rok wcześniej. Czas oczekiwania na wyrok w 2017 r był znów dłuższy – wynosił średnio 5,4 miesiąca (w 2016 r. załatwienie sprawy zajmowało średnio 4, 7 miesiąca). Wkrótce może być jeszcze gorzej z powodu odejścia sędziów, m.in ze względu na wiek. Jak wynika z najnowszych danych Ministerstwa Sprawiedliwości w 2016 r w stan spoczynku odeszło 20 sędziów, w 2017 – 14. Dwa lata temu jednak tylko 33 sędziów złożyło wnioski o chęci dalszego orzekania, a w 2017 już 202; a w 2018 r. pojawiły się już cztery. Problem w tym, że minister sprawiedliwości często mówi sędziom nie.
Brak zgody to emerytura
– Słyszałem o kilkudziesięciu takich sytuacjach – potwierdza sędzia Waldemar Żurek i podaje przykłady z Krakowa. Tam sędziom odmówiono zgody nie podając żadnego uzasadnienia. Krystian Markiewicz, sędzia z Katowic też zna problem.
– Nie jest on obcy, obok Krakowa, sądom w Katowicach i Łodzi – mówi sędzia Markiewicz.
W dodatku wkrótce posypać się mogą odejścia sędziów, którzy wiekowo nabędą uprawnienia do przejścia na emeryturę.
– Tylko w moim wydziale odeszło właśnie dwóch sędziów, trzeci odejdzie za dwa miesiące. Jak na wydział, który liczy ośmiu sędziów, to całkiem sporo – dodaje sędzia Markiewicz.