Tego nie lubi żaden szef. Lepiej się nie narażać

Spóźnialstwo, powtarzanie tych samych błędów, brak samodzielności – to przykłady zachowań w pracy, które mogą doprowadzić twojego przełożonego do białej gorączki. Sprawdź, co jeszcze zdenerwuje szefów i czego lepiej unikać.

Aktualizacja: 09.07.2018 08:10 Publikacja: 08.07.2018 22:26

Tego nie lubi żaden szef. Lepiej się nie narażać

Foto: Adobe Stock

Każdy z nas popełnia w pracy, tak jak w życiu, mniejsze i większe grzechy. Jeśli zdarzają się sporadycznie, nikt nie zwróci na to uwagi. Jednak nawet drobne niedociągnięcia mogą zdenerwować szefa i pogorszyć nasz wizerunek w jego oczach – co odbije się na szansach na awans czy premię. Jeśli zaś różne uchybienia powtarzają się notorycznie, mogą stać się nawet podstawą do zwolnienia.

Czego najbardziej nie lubią szefowie? Przedstawimy przygotowaną we współpracy z firmą rekrutacyjną Manpower i kilkoma szefami nieco subiektywną listę najbardziej irytujących dla przełożonych zachowań pracowników:

1. „Tego nie da się zrobić!"

Chodzenie utartymi ścieżkami, negowanie wszystkich nowych rozwiązań, odzywki typu „tego się nie da zrobić" – takie zachowania mogą doprowadzić do białej gorączki nawet najbardziej opanowanego szefa. Zwłaszcza obecnie, gdy szybko zmieniająca się rzeczywistość stawia praktycznie codziennie nowe wyzwania przed niemal każdą firmą.

2. Powtarzanie tych samych błędów

Jeśli szef wskazuje, że coś źle zrobiłeś, nie musi to być od razu powodem do frustracji. Warto wówczas wyciągnąć wnioski z potknięcia; nauczyć się, jak pewne rzeczy robić lepiej, i iść do przodu. Jeśli jednak te same błędy będziesz popełniał raz po raz , twój przełożony może w końcu stracić do ciebie cierpliwość.

3. Mała samodzielność

– O ile zwracanie się ze wszystkimi bądź z większością tematów do przełożonego jest zrozumiałe w początkowym okresie zatrudnienia, o tyle wraz z wydłużeniem stażu pracy rosną również oczekiwania co do naszej samodzielności w codziennej pracy – zaznacza Małgorzata Łabędź, ekspert ManpowerGroup z zakresu doradztwa kariery i outplacementu.

Inaczej mówiąc, nikt nie lubi, gdy pracownik – zamiast zająć się swoimi obowiązkami – zasypuje przełożonego i współpracowników gradem banalnych pytań. Podobnie zresztą jest z lizusostwem i pochlebstwem – „kadzenie" szefowi nie zakryje naszych niedoskonałości.

4. Przenoszenie życia prywatnego do pracy

Załatwianie spraw prywatnych w godzinach pracy jest tolerowane, jeśli nie koliduje z obowiązkami. Lepiej jednak uważać, by nie przesadzić np. z długością prywatnych rozmów telefonicznych czy śledzeniem jakże emocjonującego życia toczącego się w mediach społecznościowych. W końcu czas pracy ma być poświęcony pracy, a nie podtrzymywaniu kontaktów towarzyskich.

Niektórych szefów może też irytować przenoszenie życia prywatnego do pracy, w tym szczegółowe relacje z przebiegu rodzinnych imprez albo remontu domu.

5. Postawa roszczeniowa

Doradcy kariery zgodnie podkreślają, że warto być asertywnym i umieć walczyć o swoje, ale trzeba znać umiar. Ryzykowne mogą być więc twierdzenia typu: mogę to zrobić, tylko za ile?, albo głośne zastanawianie się, czy mi się to opłaci? – w reakcji na polecenie szefa, zwłaszcza gdy chodzi o pilną, ważną sprawę. – Roszczeniowa postawa,gdy jeszcze się niczym nie wykazałem, a już uważam, że niejako z nadania należy mi się podwyżka lub jakiś inny przywilej, to jedno z bardziej irytujących zachowań – ocenia Małgorzata Łabędź.

6. Prowokowanie konfliktów

Rola szefa to także łagodzenie narastających pomiędzy pracownikami starć i napięć. Nic nie może go więc bardziej zdenerwować niż krecia robota któregoś z podwładnych wprowadzającego zamęt w zespole. Kłótliwość, skłonność do wywoływania sytuacji konfliktowych czy buntowanie innych członków zespołu, aby osiągnąć własny cel, może się skończyć nawet utratą pracy.

7. Spóźnialstwo

Były koszmarne korki, tramwaj się zepsuł, opiekunka do dziecka nie przyszła... – lista wymówek, gdy spóźniamy się do pracy, jest nieskończenie długa. Trzeba jednak pamiętać, że popularny na uczelniach „kwadrans akademicki" nie musi się sprawdzać w pracy. Zwłaszcza jeśli wraz z szefem jesteśmy umówieni na ważne spotkanie z klientem.

Źle widziane jest także spóźnienie się z realizacją jakiegoś zadania czy projektu, co często dezorganizuje pracę innych. – Spóźnianie się jest niekiedy interpretowane jako wyraz braku szacunku – zaznacza Małgorzata Łabędź.

8. Kłamstwa i obietnice bez pokrycia

Kłamstw w pracy zwykle używamy, by się jakoś usprawiedliwić i wybielić w oczach przełożonego. Każde kłamstwo ma jednak krótkie nogi i może podważyć zaufanie, którym dotychczas obdarzał nas szef. Podobnie ma się sprawa ze składaniem obietnic bez pokrycia i niedotrzymywaniem wziętych na siebie zobowiązań.

Zamiast kłamać i kręcić, lepiej jasno i uczciwe wyjaśnić, co się stało, że zawaliliśmy. I wystrzegać się przyjmowania zadań i obowiązków ponad swoje siły.

9. Nieodbieranie telefonów od szefa

Niby drobna sprawa, ale nawet nas irytuje, gdy ktoś nie odbiera telefonu i nie oddzwania. Czyżby nas „olewał"? Podobnie może się czuć nasz szef, gdy jego telefony do pracownika pozostają głuche.

10. Brak reakcji na sytuacje kryzysowe

Nie trzeba poświęcać pracy całego życia, nie można też dać sobie wejść przełożonym na głowę. Trudno jednak, by nasz przełożony ze spokojem reagował, gdy wychodzimy z pracy punkt 16., choć akurat w firmie pali się i wali. Albo na wszystkie prośby o pomoc w kryzysowych sytuacjach odpowiadamy: „to nie leży w zakresie moich obowiązków".

11. Niechlujność, niedbalstwo, lenistwo

Każdemu może się zdarzyć gorszy dzień. Ale notoryczne wymigiwanie się od pracy i markowanie ciężkiego wysiłku wcześniej czy później zostanie zauważone. Niechlujność i niedbalstwo w wykonywaniu zadań może zaś doprowadzić do poważnych błędów, narażając przełożonego czy nawet całą firmę na kłopoty. Takiego zachowania nie może tolerować żaden szef. Lenistwo należy do kategorii pracowniczych grzechów ciężkich i może być ukarane zwolnieniem.

12. Niesłuchanie poleceń

Ciężkim przewinieniem – dla większości szefów – jest niewykonywanie poleceń przełożonego. Oczywiście można czasem z szefem podyskutować, próbować przekonać rozsądnymi argumentami. Ale pamiętajmy podstawową zasadę – w większości przypadków to szef zawsze ma (chce mieć) rację!

13. Publiczne krytykowania szefa

Publiczne kwestionowanie autorytetu i decyzji szefa, zwłaszcza na forum całej firmy, raczej nie skończy się dla nas dobrze. Chyba że naszym celem jest wygryzienia szefa i wskoczenie na jego miejsce i potrafimy taką operację umiejętnie rozegrać. ©?

Każdy z nas popełnia w pracy, tak jak w życiu, mniejsze i większe grzechy. Jeśli zdarzają się sporadycznie, nikt nie zwróci na to uwagi. Jednak nawet drobne niedociągnięcia mogą zdenerwować szefa i pogorszyć nasz wizerunek w jego oczach – co odbije się na szansach na awans czy premię. Jeśli zaś różne uchybienia powtarzają się notorycznie, mogą stać się nawet podstawą do zwolnienia.

Czego najbardziej nie lubią szefowie? Przedstawimy przygotowaną we współpracy z firmą rekrutacyjną Manpower i kilkoma szefami nieco subiektywną listę najbardziej irytujących dla przełożonych zachowań pracowników:

Pozostało 91% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Praca
Rząd odpowiada na plany masowych zwolnień w firmach. 50 mln zł wsparcia
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Praca
Trudno dzisiaj zagonić pracownika do biura. Szczególnie w piątek
Praca
Tego powinni się uczyć przyszli menedżerowie AI
Praca
Depresja pracowników kosztuje firmy miliardy złotych. Straty są coraz większe
Praca
Rekordowa liczba studenckich staży w Programie Kariera