#RZECZoBIZNESIE: Maja Meissner: Steve Jobs uprawiał narcyzm niebaczny

Nie wiedział jak duże szkody psychologiczne wyrządza wśród osób z którymi pracuje. Cel był dla niego pierwszy i najważniejszy – mówi Maja Meissner, Meissner & Partners, gość programu Michała Niewiadomskiego.

Aktualizacja: 22.09.2017 15:22 Publikacja: 22.09.2017 14:45

#RZECZoBIZNESIE: Maja Meissner: Steve Jobs uprawiał narcyzm niebaczny

Foto: tv.rp.pl

Gość wyjaśniła, że coaching to prowadzenie człowieka ku zmianie na lepsze.

- W tym procesie zależy nam na tym, żeby zaprowadzić człowieka w miejsce samorealizacji – mówiła Meissner.

Zaznaczyła, że coaching dzieli się na prywatny, ale są też trenerzy, którzy pracują w domenie korporacji.

- Musimy mieć świadomość i sami zatroszczyć się o wsparcie trenera. W tej relacji, im więcej jest szczerości, tym więcej można zrobić – tłumaczyła.

Meissner podkreśliła, że istnieje syndrom alfa.

- Czasami można być swoim największym wrogiem. Można mieć kompetencje, energię w działaniu, orientację na cel, dobre ego, natomiast działać w sposób niszczący dla otoczenia. Takiej osobie próbuje się pokazać, że to wszystko można robić w bardziej „ekologiczny” sposób – mówiła.

- Nigdy nie byłam zwolenniczką Steve'a Jobsa. On uprawiał tzw. narcyzm niebaczny. On nawet nie wiedział jak duże szkody psychologiczne wyrządza wśród osób z którymi pracuje. Cel był dla niego pierwszy i najważniejszy – dodała.

Zaznaczyła, że w dzisiejszych czasach, to jak dochodzimy do pewnych rezultatów jest ogromnie ważne.

Meissner podała, że obecne pokolenie będzie zmieniało zawód średnio 7 razy w ciągu życia.

- Oni będą mieć ogromną możliwość wyboru – mówiła.

- Pracodawca musi pamiętać, że stworzenie odpowiednich warunków dla takich pracowników jest bardzo istotne. Wspomniane syndromy alfa odstraszają pracowników – dodała.

Meissner stwierdziła, że rozsyłanie CV na chybił trafił jest bardzo polskie.

-O swojej zawodowej ścieżce myślimy w sposób przypadkowy. Napiszemy CV, roześlemy, ktoś mnie złapie i będę miał pracę. Ogon macha psem, a tak nie może być. Trzeba wiedzieć, co chcemy robić – mówiła.

Gość wyjaśniła, że coaching to prowadzenie człowieka ku zmianie na lepsze.

- W tym procesie zależy nam na tym, żeby zaprowadzić człowieka w miejsce samorealizacji – mówiła Meissner.

Pozostało 89% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Praca
Depresja pracowników kosztuje firmy miliardy złotych. Straty są coraz większe
Praca
Rekordowa liczba studenckich staży w Programie Kariera
Praca
Dyplom nadal pomaga na starcie
Praca
Mobbing w miejscu pracy – jak sobie radzić z przemocą i nękaniem
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Praca
Migranci zarobkowi krótko mieszkają pod dachem pracodawcy. Samodzielni Ukraińcy