Narkobiznes wciąż stanowi żyłę złota dla trudniących się nim dilerów i gangów.
Liczba przestępstw dotyczących handlu narkotykami wzrosła o 33 proc. – wynika ze szczegółowych danych Komendy Głównej Policji przygotowanych dla „Rzeczpospolitej". Inny zauważalny trend: zorganizowane grupy nastawiają się na hurtowe ilości środków odurzających.
– Obecnie istnieje „przemysł" przestępczy związany z produkcją i przemytem narkotyków. Kiedyś było przedsięwzięcie o charakterze chałupniczym, dzisiaj zajmują się nim na dużą skalę zorganizowane grupy przestępcze – przyznaje prof. Brunon Hołyst, kryminolog.
Biorą się za duże ilości
Za sprzedaż narkotyków dla zysku grozi 10 lat pozbawienia wolności, za wprowadzanie do obrotu znacznej ilości środków odurzających – do 12 lat. Jednak pokusa zysku sprawia, że surowe kary najwyraźniej nie wszystkich odstraszają.
Z danych KGP wynika, że w ubiegłym roku w kraju stwierdzono ponad 64,5 tys. przestępstw narkotykowych, czyli o blisko 4,2 tys. więcej niż w 2016 roku. Z tego połowa (blisko 32,5 tys. czynów) dotyczyła posiadania narkotyków.