Apartamenty zamiast hotelu. Luka w prawie

Miał być hotel, a inwestor sprzedaje apartamenty. Prokuratura umarza sprawę z powodu... luki w prawie.

Aktualizacja: 27.02.2017 20:01 Publikacja: 26.02.2017 18:16

Apartamenty zamiast hotelu. Luka w prawie

Foto: Błonia Park

Krakowska Prokuratura Okręgowa umorzyła śledztwo w sprawie inwestora, który przy ul. 3 Maja w Krakowie miał budować hotel Błonia Park, a sprzedaje... apartamenty hotelowe. W prawie budowlanym jest luka, którą inwestor wykorzystał – oceniła prokuratura. Związane ręce ma także miasto, które domaga się zmiany prawa.

Błonia Park mają doskonałą lokalizację – do Rynku Głównego piechotą można dojść w 10 minut, tuż obok Lasku Wolskiego. To perełka dla deweloperów. Działka, na której planowana jest realizacja inwestycji, znajduje się na terenie miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego obszaru „TS Wisła" i leży w obszarze określonym jako tereny usług turystycznych. Plan został zmieniony pod Euro 2012, bo „obszar ten stanowi ważną przestrzeń publiczną, miejsce organizacji imprez masowych, a rozbudowywane w tym miejscu obiekty odgrywają kluczową rolę w kontekście udziału Krakowa w organizacji imprez sportowych najwyższej rangi". Z tego właśnie powodu dopuszczono możliwość budowy hotelu.

Niedługo po tym teren podzielono na trzy działki, z czego jedną kupił inwestor pod budowę hotelu. Deweloper otrzymał pozwolenie na budowę „budynku hotelowego z lokalami usługowo-handlowymi, z podziemnym parkingiem", jednak szybko się okazało, że w Błonia Park oferują na rynku luksusowe apartamenty. Na stronie inwestor zachęca klientów, by „zainwestowali w hotel" w standardzie pięciogwiazdkowym.

Zawiadomienie w sprawie Błonia Park w połowie ubiegłego roku złożyła wiceprezydent Krakowa Elżbieta Koterba. Zdaniem urzędników deweloper wprowadza w błąd potencjalnych nabywców i nie ma pozwolenia na budowę lokalu mieszkalnego. W zawiadomieniu wiceprezydent Koterba zaznaczyła, że inwestor podpisał już dwa akty notarialne dla dwóch lokali (w sumie ma ich być 224).

Jak ustaliła prokuratura, faktycznie zaprojektowane lokale przez inwestora posiadają odrębne liczniki wody, prądu, ogrzewania, mają możliwość odrębnej instalacji domofonowej – a więc jak w lokalach mieszkalnych.

Decyzja o pozwoleniu na budowę była – jak wynika z zeznań przedstawicieli urzędu miasta – wnikliwie badana przez właściwych urzędników, którzy nie dopatrzyli się podstaw do jej podważenia.

Okazało się, że w Polsce nie ma w przepisach techniczno-budowlanych „aparthotelu", którym posługują się deweloperzy.

Jak twierdzi prezydent Krakowa, „brak takiego określenia powoduje zaistnienie sytuacji, w której w miejsce przewidzianej w planach zabudowy usługowo-hotelowej powstać może zabudowa mieszkaniowa wielorodzinna".

Podobnie uznała prokuratura.

„Uzyskanie statusu hotelu następuje już po zakończeniu procesu budowy. (...) Możliwość prowadzenia hotelu w budynku jest pewnym prawem, możliwością, a nie obowiązkiem" – ocenia prokuratura w uzasadnieniu umorzenia śledztwa.

Krakowski magistrat będzie analizować treść umorzenia i wtedy zdecyduje o ewentualnych krokach prawnych. – W Krakowie, zwłaszcza w tym miejscu, brakuje obiektów hotelowych, a plan zagospodarowania przestrzennego w tym miejscu przewiduje wyłącznie usługi turystyczne, a nie mieszkaniowe – mówi „Rzeczpospolitej" Monika Chylaszek, rzeczniczka prezydenta Krakowa. Miasto chce, by minister infrastruktury i budownictwa doprecyzował ustawę, by nie było to już możliwe. Kilka miesięcy temu odmówił urzędnikom zmiany w prawie, ale może po aferze z Błonia Park zmieni zdanie. – Mamy nadzieję, że sprawa Błonia Park uświadomi ustawodawcy, że zmiany przepisów są potrzebne – podkreśla rzeczniczka.

Krakowska Prokuratura Okręgowa umorzyła śledztwo w sprawie inwestora, który przy ul. 3 Maja w Krakowie miał budować hotel Błonia Park, a sprzedaje... apartamenty hotelowe. W prawie budowlanym jest luka, którą inwestor wykorzystał – oceniła prokuratura. Związane ręce ma także miasto, które domaga się zmiany prawa.

Błonia Park mają doskonałą lokalizację – do Rynku Głównego piechotą można dojść w 10 minut, tuż obok Lasku Wolskiego. To perełka dla deweloperów. Działka, na której planowana jest realizacja inwestycji, znajduje się na terenie miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego obszaru „TS Wisła" i leży w obszarze określonym jako tereny usług turystycznych. Plan został zmieniony pod Euro 2012, bo „obszar ten stanowi ważną przestrzeń publiczną, miejsce organizacji imprez masowych, a rozbudowywane w tym miejscu obiekty odgrywają kluczową rolę w kontekście udziału Krakowa w organizacji imprez sportowych najwyższej rangi". Z tego właśnie powodu dopuszczono możliwość budowy hotelu.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Kraj
Śląskie samorządy poważnie wzięły się do walki ze smogiem
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Kraj
Afera GetBack. Co wiemy po sześciu latach śledztwa?
śledztwo
Ofiar Pegasusa na razie nie ma. Prokuratura Krajowa dopiero ustala, czy i kto był inwigilowany
Kraj
Posłowie napiszą nową definicję drzewa. Wskazują na jeden brak w dotychczasowym znaczeniu
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Kraj
Zagramy z Walią w koszulkach z nieprawidłowym godłem. Orła wzięto z Wikipedii