– Dostrzegam potrzebę bardziej zdecydowanej walki z przestępczością zorganizowaną. Dlatego jednym z priorytetów jest wzmocnienie Centralnego Biura Śledczego Policji o funkcjonariuszy Biura Operacji Antyterrorystycznych (BOA) – potwierdza „Rzeczpospolitej" komendant główny policji inspektor Zbigniew Maj.
To jedna z najważniejszych zmian, jakie planuje na szczytach policji jej nowy szef.
Cel: białe kołnierzyki
W BOA jest 180 antyterrorystów. To ich – z bronią w ręku, w kominiarkach na twarzy – widzimy podczas zatrzymań liderów i członków zorganizowanych gangów, ale też wszystkich innych groźnych przestępców, co do których istnieje ryzyko, że mogą stawiać opór i mieć broń.
To jedni z najlepiej wyszkolonych funkcjonariuszy, ale nie w pełni wykorzystywani.
– Biorą udział średnio w jednej akcji tygodniowo, a przez resztę czasu ćwiczą. Dla porównania: ich mniej liczni odpowiednicy z Komendy Stołecznej takich akcji mają od trzech do pięciu w tygodniu – mówi nam jeden z antyterrorystów.