Ełk: Ofiara z bogatą kartoteką

Zabity w Ełku od ciosów nożem 21-letni Daniel R. sprowokował tragedię, bo ukradł dwa napoje – wynika z ustaleń śledczych.

Aktualizacja: 02.01.2017 20:57 Publikacja: 02.01.2017 18:17

Ełk: Ofiara z bogatą kartoteką

Foto: PAP

Śmierć chłopaka w sylwestrową noc po awanturze przed barem z kebabem wywołała w mieście zamieszki, w których brało udział kilkaset osób. Lokal został obrzucony kamieniami i petardami, zatrzymano 28 osób. W poniedziałek zarzut zabójstwa postawiono 26-letniemu kucharzowi z Tunezji oraz pochodzącemu z Algierii właścicielowi baru.

Według wstępnej wersji śledztwa 21-latek z kolegą poszli do baru na kebab. Po konsumpcji Daniel R. miał wziąć dwa napoje z baru, nie zapłaciwszy za nie. – Wtedy wybiegli za nim właściciel oraz kucharz, który miał nóż. Doszło do szarpaniny – mówi „Rzeczpospolitej" prokurator rejonowy Wojciech Piktel. Z zeznań świadków wynika, że to kucharz dźgnął 21-latka w okolice serca i nerki. Kolega śmiertelnie ranionego wrzucił do lokalu petardę, ale nie brał udziału w bójce. – Sam początek zdarzenia nie jest jeszcze jasny, weryfikujemy zeznania świadków i informacje. Ani w barze, ani na zewnątrz nie ma kamer, które objęłyby zdarzenie – podkreśla prokurator Piktel.

Mariusz Błaszczak, szef MSWiA ocenił w Polskim Radio, że „był to nieszczęśliwy wypadek". – W Polsce jest bezpiecznie w porównaniu z tym, co dzieje się u naszych zachodnich sąsiadów, czy z aktem terroryzmu, do jakiego doszło w Turcji, gdzie zginęło 39 osób – zapewniał minister Błaszczak.

Jednak ocena śledczych jest inna. Wczoraj zapadła decyzja, że sprawę przejmie Prokuratura Okręgowa w Suwałkach, która będzie badać zdarzenie także pod kątem rasistowskim, a nie tylko zwykłego zabójstwa. W niedzielę przed lokalem tłum skandował obraźliwe wobec obcokrajowców słowa.

Okazuje się też, że zabity 21-latek i jego kolega są znani organom ścigania. Zamordowany (był bezrobotny) w maju 2016 r. został skazany na pięć miesięcy oraz na rok ograniczenia wolności (prace społeczne) za groźby i za rozbój. Najprawdopodobniej kary nie odsiedział, bo pod koniec września tego roku prokuratura w Ełku oskarżyła go o kolejny rozbój w salonie gier z 2015 r. Miał uderzyć pięścią w twarz pracownika salonu i ukraść mu pieniądze.

Bogatą kartotekę miał jego kompan, z którym był w barze – był notowany za posiadanie narkotyków, niepłacenie alimentów, kradzież z włamaniem.

Sierż. Agata Kulikowska de Nałęcz, rzeczniczka policji w Ełku, zapewnia, że sytuacja w mieście wraca do normy. – Jest spokojnie. Z zatrzymanymi trwają czynności. Większość usłyszy zarzuty udziału w zbiegowisku, za które grozi do trzech lat więzienia, oraz niszczenia mienia – dodaje Kulikowska de Nałęcz.

Śmierć chłopaka w sylwestrową noc po awanturze przed barem z kebabem wywołała w mieście zamieszki, w których brało udział kilkaset osób. Lokal został obrzucony kamieniami i petardami, zatrzymano 28 osób. W poniedziałek zarzut zabójstwa postawiono 26-letniemu kucharzowi z Tunezji oraz pochodzącemu z Algierii właścicielowi baru.

Według wstępnej wersji śledztwa 21-latek z kolegą poszli do baru na kebab. Po konsumpcji Daniel R. miał wziąć dwa napoje z baru, nie zapłaciwszy za nie. – Wtedy wybiegli za nim właściciel oraz kucharz, który miał nóż. Doszło do szarpaniny – mówi „Rzeczpospolitej" prokurator rejonowy Wojciech Piktel. Z zeznań świadków wynika, że to kucharz dźgnął 21-latka w okolice serca i nerki. Kolega śmiertelnie ranionego wrzucił do lokalu petardę, ale nie brał udziału w bójce. – Sam początek zdarzenia nie jest jeszcze jasny, weryfikujemy zeznania świadków i informacje. Ani w barze, ani na zewnątrz nie ma kamer, które objęłyby zdarzenie – podkreśla prokurator Piktel.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Kraj
Ćwiek-Świdecka: Nauczyciele pytają MEN, po co ta cała hucpa z prekonsultacjami?
Kraj
Sadurska straciła kolejną pracę. Przez dwie dekady była na urlopie
Kraj
Mariusz Kamiński przed komisją ds. afery wizowej. Ujawnia szczegóły operacji CBA
Kraj
Śląskie samorządy poważnie wzięły się do walki ze smogiem
Kraj
Afera GetBack. Co wiemy po sześciu latach śledztwa?