Prof. Gersdorf pisze w liście, że odesłanie sędziego w stan spoczynku wymaga postanowienia głowy państwa. Powinno ono być opublikowane i dla uzyskania ważności zawierać kontrasygnatę, czyli podpis prezydenta.
Ponieważ pismo o przejściu w stan spoczynku, które otrzymała prof. Gersdorf nie spełnia takich warunków - nie ma ono mocy prawnej.
Czytaj też: Morawiecki o Gersdorf: nie jest już dzisiaj I prezes SN
Małgorzata Gersdorf zaznacza też, że długość jej kadencji wprost regulują przepisy konstytucji i nawet jeśli pismo od prezydenta Dudy o jej przejściu w stan spoczynku spełniałoby te warunki - nie mogłoby spowodować przerwania jej kadencji.