Funkcjonariusze zatrzymali ośmiu członków narkotykowego gangu, w tym dwóch jego liderów. - Czarnorynkową wartość skonfiskowanych narkotyków szacujemy na ponad 4 mln zł - mówi "Rzeczpospolitej" Agnieszka Hamelusz, rzeczniczka Centralnego Biura Śledczego Policji (CBŚP).
Sprawa miała swój początek, kiedy policjanci lubelskiego zarządu CBŚP dotarli do informacji z której wynikało, że w południowych województwach Polski ktoś wprowadza na rynek ogromne ilości narkotyków.
Funkcjonariusze zaczęli weryfikować sygnał, co zakończyło się powodzeniem. W efekcie kilkumiesięcznej pracy policjanci ustalili, że za proceder jest odpowiedzialna kilkuosobowa zorganizowana grupa przestępcza, która nie tylko handluje narkotykami, ale również sama je wytwarza. Niezbędne do ich produkcji komponenty gang przemycał z zagranicy.
- Według ustaleń policjantów w ciągu pół roku - od czerwca do grudnia 2016 r. - dilerzy mogli rozprowadzić ponad 50 kg marihuany, prawie 130 kg amfetaminy oraz ponad 220 tys. tabletek ekstazy, zarabiając na ich sprzedaży kilka milionów złotych - mówi Agnieszka Hamelusz.
Podczas zatrzymań członków grupy, policjantów lubelskiego CBŚP wspierali funkcjonariusze z katowickiego zarządu Biura, a także antyterroryści ze Śląska.