Rzepliński: Miałem milczeć i czekać

- Prezes TK nie podnosi poziomu emocji wokół Trybunału. TK jest ofiarą wojny hybrydowej - uważa profesor Andrzej Rzepliński.

Aktualizacja: 06.05.2016 21:03 Publikacja: 06.05.2016 20:45

Andrzej Rzepliński

Andrzej Rzepliński

Foto: Fotorzepa, Jerzy Dudek

"Rzeczpospolita" ustaliła, że szef MF Paweł Szałamacha zwrócił się pisemnie do prezesa TK Andrzeja Rzeplińskiego, by rozważył powstrzymanie się do 13 maja z publicznymi wypowiedziami, podnoszącymi poziom sporu o Trybunał. Uzasadnił to tym, że 13 maja agencja Moody's ma podjąć decyzję ws. ratingu Polski. Czytaj więcej

To połączenie bardzo wielu uczuć, kiedy rano moja sekretarka wręczyła mi list datowany na 2 maja. Z tego wynikało, że mam milczeć i jednocześnie czekać na kolejne ataki. Zostałem nazwany anarchistą, jakieś kompletne głupstwa były powiedziane - mówił w TVN24 Rzepliński.

- Pierwsza rzecz, która mnie uderzyła, że Szałamacha, specjalista z własnym dorobkiem, wiąże prezesa TK z obniżeniem ratingu Polski wcześniej i ewentualnym przyszłym - dodał.

Rzepliński uważa, że obniżenie ratingu przez agencję S&P nie miałem żadnego związku z sytuacją wokół TK. - Tutaj chodziło o to, żeby wyciszyć, nie ze względu na wynik raportu tej agencji, ale zyskać kolejne dwa tygodnie, żeby w tym czasie pojawił się projekt ustawy o KRS - ocenił prezes TK.

Rzepliński skomentował również projekt ustawy autorstwa PiS. Jego zdaniem nie ma w nim przepisów, które napełniałyby go nadzieją. - To, co jest nazywane projektem, oddaje procedowanie spraw w TK pod pełną kontrolę prezydenta i ministra sprawiedliwości - mówił.

- Przeczytałem ten projekt, została przygotowana na jego temat opinia, która zostanie wkrótce ogłoszona. Ujawnienia jej możemy się spodziewać w przyszłym tygodniu - zapowiedział prezes Trybunału Konstytucyjnego.

"Rzeczpospolita" ustaliła, że szef MF Paweł Szałamacha zwrócił się pisemnie do prezesa TK Andrzeja Rzeplińskiego, by rozważył powstrzymanie się do 13 maja z publicznymi wypowiedziami, podnoszącymi poziom sporu o Trybunał. Uzasadnił to tym, że 13 maja agencja Moody's ma podjąć decyzję ws. ratingu Polski. Czytaj więcej

To połączenie bardzo wielu uczuć, kiedy rano moja sekretarka wręczyła mi list datowany na 2 maja. Z tego wynikało, że mam milczeć i jednocześnie czekać na kolejne ataki. Zostałem nazwany anarchistą, jakieś kompletne głupstwa były powiedziane - mówił w TVN24 Rzepliński.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Kraj
Sadurska straciła kolejną pracę. Przez dwie dekady była na urlopie
Kraj
Mariusz Kamiński przed komisją ds. afery wizowej. Ujawnia szczegóły operacji CBA
Kraj
Śląskie samorządy poważnie wzięły się do walki ze smogiem
Kraj
Afera GetBack. Co wiemy po sześciu latach śledztwa?
śledztwo
Ofiar Pegasusa na razie nie ma. Prokuratura Krajowa dopiero ustala, czy i kto był inwigilowany