Zaradkiewicz: Wiem, co jest dopuszczalne

- Doskonale zdaję sobie sprawę, co jest dopuszczalnym zakresem moich wypowiedzi - mówi dyrektor zespołu orzecznictwa i studiów Trybunału Konstytucyjnego

Aktualizacja: 09.05.2016 23:03 Publikacja: 09.05.2016 22:54

Kamil Zaradkiewicz

Kamil Zaradkiewicz

Foto: YouTube

Każdy wyrok, także ten wydany przez sędziów Trybunału, podlega ocenie kryteriów ustawowych i konstytucyjnych. Oznacza to, że orzeczenia Trybunału nie zawsze są ważne i ostateczne – mówił w rozmowie z „Rzeczpospolitą” dr hab. Kamil Zaradkiewicz

Po tych słowach Zaradkiewicz usłyszał, że ma zakaz udzielania dalszych komentarzy. Poproszono go również o rezygnację z pracy. 

Dyrektor zespołu orzecznictwa i studiów Trybunału Konstytucyjnego uważa, że nie jest stroną w trwającym sporze. W studiu TVP Info tłumaczył, czemu zgodził się na udział w programie. 

- Zgodziłem się skorzystać z zaproszenia, bo formułowane są ponad moją głową od dwóch tygodni opinie, komentarze pochodzące także z ust urzędników TK. Tymczasem, jeślibyśmy rozumieli ten zakaz wypowiadania się w bezwzględny sposób, trochę według obyczajów sowieckich: „jeśli ja ci zakaże mówić, to znaczy, że w ogóle nie istniejesz”, to wtedy mi się odbiera prawo do obrony - mówił

- Doskonale zdaję sobie sprawę, co jest dopuszczalnym zakresem moich wypowiedzi publicznych jako urzędnika państwowego, pracownika akademickiego wyższej uczelni, a co poza ten zakres wykracza i czego nie powinienem mówić, komentować. Jako że uważam, iż moje dotychczasowe wypowiedzi mieściły się w tym kanonie zarówno jednym, jak i drugim, nie uważam za właściwe rezygnowanie z pełnionych funkcji - dodał.

Zaradkiewicz tłumaczył również, na czym polega problem w publikacji wyroków TK. - Ta trudna sytuacja wynika stąd, że TK faktycznie orzeka we własnej sprawie orzekając o ustawie o TK. Trybunał określa także skutki własnych orzeczeń – dopiero w wyroku ustala, od którego momentu niekonstytucyjne przepisy tracą moc - powiedział.

Każdy wyrok, także ten wydany przez sędziów Trybunału, podlega ocenie kryteriów ustawowych i konstytucyjnych. Oznacza to, że orzeczenia Trybunału nie zawsze są ważne i ostateczne – mówił w rozmowie z „Rzeczpospolitą” dr hab. Kamil Zaradkiewicz

Po tych słowach Zaradkiewicz usłyszał, że ma zakaz udzielania dalszych komentarzy. Poproszono go również o rezygnację z pracy. 

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
sądownictwo
Sąd Najwyższy ratuje Ewę Wrzosek. Prokurator może bezkarnie wynosić informacje ze śledztwa
Kraj
Znaleziono szczątki kilkudziesięciu osób. To ofiary zbrodni niemieckich
Kraj
Ćwiek-Świdecka: Nauczyciele pytają MEN, po co ta cała hucpa z prekonsultacjami?
Kraj
Sadurska straciła kolejną pracę. Przez dwie dekady była na urlopie
Kraj
Mariusz Kamiński przed komisją ds. afery wizowej. Ujawnia szczegóły operacji CBA
Materiał Promocyjny
Co czeka zarządców budynków w regulacjach elektromobilności?