Zaczęło się prawie 100 lat temu

Najpierw był pomysł założyciela, Ignacego Paderewskiego, któremu marzyła się pierwsza profesjonalna polska gazeta, a niedługo później „Rzeczpospolita” już szykowała się do druku. Wydanie z numerem 1 nosi datę 15 czerwca 1920.

Aktualizacja: 15.06.2017 08:08 Publikacja: 13.06.2017 21:00

Zaczęło się prawie 100 lat temu

Foto: Biblioteka Narodowa

Dzień wcześniej, w lokalu redakcji przy ul. Boduena 2, zaproszony na poświęcenie drukarni i redakcji arcybiskup Józef Teodorowicz mówił do zespołu: „Sam dziennik jest podobny do kwiatu, który rano zakwitnie, a pod wieczór umiera. Wstaje on co rano w nowej szacie kraśnej, wiośnianej, ażeby zemrzeć do wieczora i zrobić miejsce jutrzejszemu numerowi, który go zastąpi…”. I o misji dziennikarskiej: „Dziennikarz przedzierzga się w apostoła, jest dosłownie wychowawcą narodu polskiego. Idźcie więc Panowie na wielkie apostolstwo! Idźcie, ażeby plewić ziarno złe, a wsiewać zdrowe! Idźcie cucić obojętnych, ośmielać zalękłych, jednoczyć idących samopas. (…) na tą drogę wielką (…) Szczęść wam Boże”.

Słuchali go pierwszy naczelny prof. Stanisław Stroński, dziennikarze i współpracownicy, m.in. Kornel Makuszyński, Adolf Nowaczyński, gen. Józef Dowbor-Muśnicki, Ignacy Chrzanowski, Jan Kasprowicz, Władysław Reymont i Stefan Żeromski. Mimo że start odbywał się pod takimi auspicjami, przez kolejne lata „Rzeczpospolita” borykała się z problemami finansowymi i nadmiernym zaangażowaniem politycznym. Zmieniała ekipy i naczelnych. Z rąk Paderewskiego przeszła pod skrzydła Wojciecha Korfantego, by zakończyć swój żywot w 1931 roku. Na jakiś czas obudziła się jako pismo podziemne w latach okupacji. Po wojnie od 1944 roku jako organ PKWN pod redakcją Jerzego Borejszy przetrwała do 1950 roku.

Reaktywowana raz jeszcze w stanie wojennym była organem rządu. Najnowszy rozdział swoich dziejów otworzyła 16 października 1989 roku, gdy progi redakcji przekroczyli Dariusz Fikus, Maciej Łukasiewicz i Jacek Moskwa, założyciele i twórcy współczesnej inkarnacji „Rzeczpospolitej”. Mieli jedno zadanie. Stworzyć nowoczesny dziennik opinii. Pomogli: Czesław Miłosz, Zbigniew Herbert, Gustaw Herling-Grudziński, Leszek Balcerowicz, Bohdan Cywiński, Marek Nowakowski, Zdzisław Najder, Kazimierz Orłoś, Jan Nowak-Jeziorański i wielu, wielu innych.

My – dzisiejsi redaktorzy – jesteśmy ich dziedzicami i robimy wszystko, by godnie kontynuować ich dzieło.

Pierwsze wydanie dziennika Rzeczpospolita

Dzień wcześniej, w lokalu redakcji przy ul. Boduena 2, zaproszony na poświęcenie drukarni i redakcji arcybiskup Józef Teodorowicz mówił do zespołu: „Sam dziennik jest podobny do kwiatu, który rano zakwitnie, a pod wieczór umiera. Wstaje on co rano w nowej szacie kraśnej, wiośnianej, ażeby zemrzeć do wieczora i zrobić miejsce jutrzejszemu numerowi, który go zastąpi…”. I o misji dziennikarskiej: „Dziennikarz przedzierzga się w apostoła, jest dosłownie wychowawcą narodu polskiego. Idźcie więc Panowie na wielkie apostolstwo! Idźcie, ażeby plewić ziarno złe, a wsiewać zdrowe! Idźcie cucić obojętnych, ośmielać zalękłych, jednoczyć idących samopas. (…) na tą drogę wielką (…) Szczęść wam Boże”.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Kraj
Śląskie samorządy poważnie wzięły się do walki ze smogiem
Kraj
Afera GetBack. Co wiemy po sześciu latach śledztwa?
śledztwo
Ofiar Pegasusa na razie nie ma. Prokuratura Krajowa dopiero ustala, czy i kto był inwigilowany
Kraj
Posłowie napiszą nową definicję drzewa. Wskazują na jeden brak w dotychczasowym znaczeniu
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Kraj
Zagramy z Walią w koszulkach z nieprawidłowym godłem. Orła wzięto z Wikipedii