Kiedy i kogo leczyć marihuaną

Leczniczą marihuanę należy zalegalizować dopiero wtedy, gdy naukowcy po badaniach klinicznych jednoznacznie potwierdzą, że jest ona skutecznym lekiem – podkreślają lekarze.

Aktualizacja: 16.11.2015 22:12 Publikacja: 16.11.2015 20:00

Kiedy i kogo leczyć marihuaną

Foto: 123RF

Nie ustają dyskusje nad zalegalizowaniem leczniczej marihuany. W Polsce ton nadaje im niedawne zwolnienie z Centrum Zdrowia Dziecka doktora Marka Bachańskiego, który leczył małych pacjentów z lekooporną padaczką właśnie medykamentami na bazie marihuany. Jego eksperyment ma zarówno zwolenników, jak i przeciwników.

– Substancje znajdujące się w konopiach mają bardzo duży potencjał leczniczy, który jest niewykorzystywany. Stygmat narkotyku, jaki został nadany marihuanie, powoduje, że wiele osób ma do niej negatywne nastawienie. Tymczasem nie mamy nigdzie udokumentowanej śmierci z powodu tego, że ktoś zażywał marihuanę – mówi prof. Jerzy Vetulani, psychofarmakolog, na piątkowej konferencji, którą zorganizowała Polska Akademia Nauk. Jego zdaniem nie powinno się blokować pacjentom dostępu do leczniczej marihuany, bo eksperymenty, jakie lekarze prowadzą na świecie, wskazują, że marihuana może prowadzić do poprawy stanu zdrowia.

Leczenie padaczki

Doktor Marek Bachański podawał dzieciom z leko- oporną padaczką medykamenty na bazie marihuany, ponieważ – jak twierdził – nic już im nie pomagało. Podczas terapii prowadził kilka eksperymentów medycznych. Problem w tym, że nie na wszystkie z siedmiu badań była zgoda komisji bioetycznej. Bachański dla czwórki dzieci sprowadzał leki na bazie marihuany w drodze importu docelowego, czyli za zgodą ministra zdrowia. Pozostałym dzieciom dr Bachański podawał sprowadzany z Holandii suplement diety na bazie marihuany.

Wielu lekarzy argumenty dr. Bachańskiego przekonują. – Około jednej trzeciej pacjentów z padaczką leczenie farmakologiczne w ogóle nie pomaga. Tymczasem u małych pacjentów z lekooporną padaczką częstotliwość napadów zmniejsza się o 50 proc. po podaniu leku z marihuaną – mówił na konferencji prof. Stanisław Czuczwar, farmakolog i patofizjolog.

Uczestnicy konferencji podkreślali też, że to są wstępne obserwacje. Na razie nie ma bowiem jednoznacznych wyników badań, które potwierdzałyby lub wykluczały skuteczność leczniczej marihuany. Takie eksperymenty prowadzą Amerykanie. Z tym że różnymi sposobami i z różnymi dawkami marihuany – w jednych stanach substancja pochodząca z konopi jest bowiem w pełni dostępna, a w innych – zabroniona.

– Poczekałbym więc na ostateczne wyniki badań, zanim zalegalizujemy marihuanę medyczną w Polsce. Będzie to możliwe dopiero, gdy eksperymenty będą przeprowadzone na dużych grupach pacjentów. W USA lekarze prowadzą badania na ok. 100 chorych, a takie wyniki nie dadzą pełnego obrazu sytuacji – podkreślał prof. Czuczwar.

Ryzyko uzależnień

Legalizacja marihuany w Polsce – nawet do celów leczniczych – budzi w społeczeństwie obawy ze względu na ryzyko uzależnień. – Marihuana jest społecznie dużo mniej szkodliwa niż alkohol. Jeśli jednak ktoś ma skłonność do uzależnień, będzie dla niego niebezpieczna również ta substancja. Dlatego uważam, że jeśli mielibyśmy zalegalizować marihuanę dla celów medycznych, trzeba będzie wskazać, kto i w jakich warunkach może z niej korzystać – podkreślała dr Anna Klimkiewicz, psychiatra.

Naukowcy zaznaczali, że zaletą legalizacji marihuany dla celów leczniczych byłaby także standaryzacja upraw konopi. Teraz jest ona wytwarzana w nieznanych warunkach i w zanieczyszczonym środowisku. W efekcie w organizmach osób zażywających marihuanę pojawiają się opioidy, czyli morfina czy kodeina.

Dyskusję nad wprowadzeniem przepisów legalizujących marihuanę wywołał przed kilkoma miesiącami poseł Zjednoczonej Prawicy Patryk Jaki. W poprzedniej kadencji Sejmu był inicjatorem projektu nowelizacji ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii. Jego pomysł zrodził się właśnie z obserwacji efektów leczenia dzieci medyczną marihuaną w CZD. Proponował, aby w przepisach wskazać, iż lekarze mogliby podawać leki z marihuaną w terapii paliatywnej, w trakcie leczenia pacjenta ze stwardnieniem rozsianym, padaczką, miażdżycą.

Nie ustają dyskusje nad zalegalizowaniem leczniczej marihuany. W Polsce ton nadaje im niedawne zwolnienie z Centrum Zdrowia Dziecka doktora Marka Bachańskiego, który leczył małych pacjentów z lekooporną padaczką właśnie medykamentami na bazie marihuany. Jego eksperyment ma zarówno zwolenników, jak i przeciwników.

– Substancje znajdujące się w konopiach mają bardzo duży potencjał leczniczy, który jest niewykorzystywany. Stygmat narkotyku, jaki został nadany marihuanie, powoduje, że wiele osób ma do niej negatywne nastawienie. Tymczasem nie mamy nigdzie udokumentowanej śmierci z powodu tego, że ktoś zażywał marihuanę – mówi prof. Jerzy Vetulani, psychofarmakolog, na piątkowej konferencji, którą zorganizowała Polska Akademia Nauk. Jego zdaniem nie powinno się blokować pacjentom dostępu do leczniczej marihuany, bo eksperymenty, jakie lekarze prowadzą na świecie, wskazują, że marihuana może prowadzić do poprawy stanu zdrowia.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Zdrowie
Choroby zakaźne wracają do Polski. Jakie znaczenie mają dziś szczepienia?
Zdrowie
Peru: Liczba ofiar tropikalnej choroby potroiła się. "Jesteśmy w krytycznej sytuacji"
Zdrowie
W Szwecji dziecko nie kupi kosmetyków przeciwzmarszczkowych
Zdrowie
Nerka genetycznie modyfikowanej świni w ciele człowieka. Udany przeszczep?
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Zdrowie
Ptasia grypa zagrozi ludziom? Niepokojące sygnały z Ameryki Południowej