Bakteria zawdzięcza odporność genowi mcr-1 odkrytemu w zeszłym roku w Chinach. Gen ten ma możliwość przenoszenia się pomiędzy różnymi szczepami, a nawet gatunkami bakterii. Odporność na kolistynę będzie więc uzyskiwało coraz więcej mikrobów.
Odporną na kolistynę E. coli wykryto w drogach moczowych 49-letniej pacjentki w stanie Pensylwania. Przypadek opisało pismo „Antimicrobial Agents and Chemotherapy". Na szczęście mikrob okazał się podatny na działanie innych antybiotyków. Ale wykryty przypadek to ostrzeżenie: powinniśmy szukać nowych antybiotyków i bardziej racjonalnie gospodarować tymi, które mamy.
Prócz Chin bakterie z genem mcr-1 znaleziono wcześniej w Danii, Wielkiej Brytanii, Malezji, Portugalii. Ale fakt, że podobnego odkrycia dokonano w USA, jest ważny. Daje nadzieję, że kraj ten wprowadzi regulacje dotyczące używania antybiotyków w rolnictwie. Farmerzy stosują antybiotyki, by stymulować wzrost zwierząt. O ile w Europie ta praktyka jest uregulowana, o tyle w USA nie. 70 proc. amerykańskiej konsumpcji antybiotyków ma miejsce właśnie w rolnictwie. A im więcej wprowadzamy antybiotyków do organizmów zwierząt i ludzi, tym szybciej bakterie zyskują odporność na te leki.
Oczywiście nie tylko rolnicy w USA nadużywają antybiotyków, robimy to wszyscy. Efekty tej niefrasobliwości będą opłakane. Jak czytamy w ogłoszonym właśnie raporcie powstałym na zlecenie rządu brytyjskiego, jeśli nie podejmiemy kroków zaradczych, już w 2050 roku bakterie odporne na antybiotyki będą zabijać więcej ludzi niż nowotwory – 10 milionów rocznie.
Autorzy opracowania wzywają nie tylko do ograniczenia używania antybiotyków w rolnictwie, ale też do zupełnego zakazu stosowania u zwierząt antybiotyków kluczowych w leczeniu ludzi. Piszą o konieczności zapewnienia wszystkim ludziom czystej wody, by ograniczyć infekcje. Proponują, by każde odkrycie nowego antybiotyku nagradzać miliardem dolarów, a 2 miliardy dolarów przeznaczyć na fundusz badań podstawowych.