Dziś prokurator krajowy może wnosić o rozpatrzenie sprawy, gdy pojawią się nowe okoliczności, ale nie jest nią ustalenie, że sprawca był starszy. Teraz te reguły zostaną zmienione. Ministra sprawiedliwości do znowelizowania przepisów przekonał wyrok za gwałt.
We wrześniu w ubiegłego roku imigranci zgwałcili 23-letnią kobietę w Sztokholmie. Sprawcy podali się za młodszych, niż byli. Nie posiadali wszak żadnych dokumentów potwierdzających ich tożsamość. Imigranci twierdzili, że mają od 13 do 16 lat. Ani policja, ani prokurator nie uznali ich oświadczeń za wiarygodne, ale lekarze nie zweryfikowali ich wieku. Sąd rejonowy uznał, że trzech imigrantów jest winnych brutalnego gwałtu z użyciem bardzo znacznej przemocy. Ze względu na ich młody wiek zamiast kary więzienia skazał ich na kilkumiesięczny pobyt w zakładzie poprawczym. Gdy wyrok zaskarżono, jeden z imigrantów, podający, że ma mniej niż 15 lat, został uniewinniony.
Już po wyroku sądu apelacyjnego pojawiła się nowa informacje o „szesnastolatku", który był skazany na dziewięć miesięcy pobytu w zakładzie poprawczym. Okazało się, że on również jest dorosły. Interpol otrzymał dane potwierdzone przez marokańskie władze, które porównały pobrane odciski palców. Także imię i nazwisko, którym chłopak się posługiwał, okazało się pseudonimem. Czwartego, ostatniego, sprawcę zatrzymano dużo później. Mówił, że ma 13 lat. Tym razem przeprowadzono badanie jego wieku. I choć okazało się, że jest o siedem lat starszy, uniknął kary pozbawienia wolności.
Z międzynarodowych dokumentów wynikło więc, że sprawcy mają od 17 do 20 lat. Po ujawnieniu tych informacji prokurator zażądał wszczęcia nowego procesu, by oskarżeni mogli otrzymać surowszą karę. Według orzeczenia sądu apelacyjnego osoba pełnoletnia skazana za brutalny gwałt otrzymałaby karę co najmniej czterech i pół roku więzienia – ocenił prokurator krajowy. Sąd Najwyższy nie wyraził jednak zgody na podjęcie nowej rozprawy. Prawo bowiem nie przewiduje sądzenia za tę samą zbrodnię i wyznaczenia ostrzejszej sankcji ze względu na wyższy wiek sprawcy.
Przypadek ciężkiego przestępstwa seksualnego i wyrok w tej sprawie zbulwersował jednak ministra sprawiedliwości i migracji Morgana Johanssona. Wcześniej ten sam minister oponował przeciwko zaostrzeniu legislacji. Tłumaczył, że w Szwecji nie prowadzi się statystyki odnoszącej się do tego, jak często przybyli bez dokumentów imigranci, którzy dopuścili się przestępstwa, zostali potraktowani ulgowo ze względu na wiek. Zresztą statystyka przestępczości związana z pochodzeniem nie jest w Szwecji dostępna. Teraz jednak takie przypadki stały się bardziej powszechne. I niezależnie od tego, jak jest to powszechne, lukę w legislacji należy wypełnić – podkreślił Johansson.