Prezydentura Trumpa - porównanie do Huxleya i Orwella

Prawo w czasach wojny o kulturę - Totalitaryzm a demokracja

Aktualizacja: 01.05.2017 16:23 Publikacja: 01.05.2017 16:00

Prezydentura Trumpa - porównanie do Huxleya i Orwella

Foto: AFP

Tuż po inauguracji prezydentury Donalda Trumpa, w odpowiedzi na jego emocjonalną wypowiedź o trzech milionach nielegalnych głosów oddanych przeciw niemu, jego rzecznik, broniąc go, użył frazy „fakty alternatywne", prowokując porównania do nowomowy z antyutopii G.Orwella „Rok 1984". Skutkiem była lawina kupujących na Amazon.co., przypominając ten nieco już zapomniany utwór s-f. Dla krytyków Trumpa jego prezydentura jest zwiastunem antywolnościowego reżimu, stanem irracjonalnej histerii intelektualnej mogącej skompromitować każdą ideę uniwersalną. Antyutopie XX w. przeżywają jednak renesans, a „Rok 1984" to proste opowiadanie z nieśmiertelnymi pojęciami, które weszły do kultury masowej.

Antyutopia Aldouxa Huxleya „Nowy wspaniały świat" z 1931 r. jest głębsza, podobnie jak współczesna wizja państwa totalitarnego w fantastyce Janusza Zajdla, Philipa K.Dicka czy postmodernistycznej mgły Jeana Baudrillarda.

Według Orwella kłamstwo to metoda sprawowania władzy.Zabicie pamięci, czyli kultury, unicestwia możliwość porównań. Racjonalna argumentacja jest już niemożliwa, a oporni traktowani są jako szaleńcy, gdyż unicestwiono język wyrażenia sprzeciwu. Pamięć i jej wspólnotowy wymiar to gwarant wolności w obliczu degradowanej świadomości. Największą zbrodnią w imperium „Wielkiego Brata" jest przechowanie pamięci wspólnotowej, czyli kultury, a prywatność rozumiana jest wyłącznie jako wyzwolenie do łatwo manipulowanej samotności.

W matni postępu

Czy współczesny projekt liberalno-lewicowej „emancypacji" bądź postmodernistycznego nihilizmu ma cechy Orwellowskiego opisu? Pierwszy zakłada przecież proces totalnego „wyzwolenia" z pamięci, definiując kulturę jako „opresję", drugi uznaje za niebezpieczne każde silne wartościowanie z odniesieniem do prawdy. Rzeczywistość jest akceptowalna jako zawsze stan przejściowy w procesie konstruowania ideologicznej wspaniałej przyszłości, a przeszłość to przeszkoda.

Kim jest obywatel w takim państwie, oddający zdefiniowanie rzeczywistości globalnym nadzorcom „postępu", coraz bardziej wykorzenionym i z poczuciem zobowiązań nie wobec realnej wspólnoty, lecz abstrakcji „praw człowieka", rynku i autokreacji moralnej?

Wizja Orwella jest niepokojąco współczesna. Choć bowiem w takim społeczeństwie totalitaryzm komunistyczny nie porywa wyobraźni, to nihilizm typu nazistowskiego jest jak najbardziej możliwy. W recenzji „Mein Kampf" Orwell zauważył, że Hitler lepiej zrozumiał ludzką naturę i kłamstwo hedonistycznego, materialistycznego podejścia do życia socjalizmu i kapitalizmu, mówiąc: „oferuję wam walkę, niebezpieczeństwo, śmierć". Tareq Oubrou, imam Wielkiego Meczetu w Bordeux, wskazuje dziś, że radykalizacja muzułmanów to wynik kultury pokolenia kontrkultury'68 r. nauczającego Wielkiego Nic, a radykalny islam oferuje im coś w kontrze wobec unicestwiania jakiegokolwiek sensu.

Nadzieja w Szekspirze

Orwell i Huxley definiowali tragedię nowoczesności. Orwell krytykuje biurokrację i narzucenie języka definiowania rzeczywistości przez Nową Klasę. Pokazuje rodzinę, w której rodzice boją się swoich dzieci, indoktrynowanych i zachęcanych do denuncjacji. To stalinizm, ale czy również nie np. Szwecja czy Wielka Brytania, gdzie system edukacyjny i media w kulturze przemocy i narcyzmu czynią rodziców zbędnym źródłem autorytetu i zagrożeniem dla dzieci.

Jego wizja edukacji jako indoktrynacji z nieustanną projekcją w przeszłość dzisiejszych resentymentów z mantrą „klasy, rasy, genderu" stała się powszechna na współczesnych uniwersytetach. Orwell i Huxley bronią pamięci przed manipulatorami, dla których historia zachodniej cywilizacji staje się nieustannym marszem „opresji". Pamięć to najpotężniejszy gwarant wolności. Czy Orwellowska nowomowa to nie odpowiednik dzisiejszej politycznej poprawności? Pamięć i kultura solidarności i wdzięczności, broniących przed dehumanizacją. To nie przypadek, że obaj czynią gwarantem oporu tajne czytanie Szekspira, stanowiącego w kulturze odpowiednik chrześcijaństwa w teologii.

W „Nowym wspaniałym świecie" narzędziem kontroli i natychmiastowej gratyfikacji staje się rewolucja seksualna i „zabawianie się na śmierć". Edukacja seksualna zaczyna się od przedszkola, pornografizacja dzieci wszechobecna, a intymność i moralne uporządkowanie to objaw patologii. Rodzina to zagrożenie właściwie ukształtowanej świadomości, miejsce przemocy i perwersji, a słowa: matka czy ojciec, są wstydliwe i zabronione. Czy plany nauczania dzieci masturbacji i seksu jako działania rozrywkowego nie stanowią realizacji tego świata, a eliminacja pojęć ojca i matki na rzecz neutralnego „rodzica" to nie istota ideologii gender?

Orwell i Huxley ostrzegają przed degradacją świata liberalno-demokratycznego, w którym kultura staje się antykulturą, władza narzędziem realizacji idei postępu najsilniejszych kosztem słabszych, a wolność spełnieniem każdego chcenia. To świat napędzany poczuciem wszechmocy ideologicznej eksperckich elit spełniających ideologiczne marzenia z zapewnieniem masom „szczęścia" bezpieczeństwa, konsumpcji i psychicznego komfortu, z milczeniem o prawdzie tego, co jest.

Autor jest profesorem na Wydziale Prawa Uniwersytetu Jagiellońskiego

Tuż po inauguracji prezydentury Donalda Trumpa, w odpowiedzi na jego emocjonalną wypowiedź o trzech milionach nielegalnych głosów oddanych przeciw niemu, jego rzecznik, broniąc go, użył frazy „fakty alternatywne", prowokując porównania do nowomowy z antyutopii G.Orwella „Rok 1984". Skutkiem była lawina kupujących na Amazon.co., przypominając ten nieco już zapomniany utwór s-f. Dla krytyków Trumpa jego prezydentura jest zwiastunem antywolnościowego reżimu, stanem irracjonalnej histerii intelektualnej mogącej skompromitować każdą ideę uniwersalną. Antyutopie XX w. przeżywają jednak renesans, a „Rok 1984" to proste opowiadanie z nieśmiertelnymi pojęciami, które weszły do kultury masowej.

Pozostało 86% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Opinie Prawne
Marek Kobylański: Dziś cisza wyborcza jest fikcją
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Opinie Prawne
Tomasz Pietryga: Reksio z sekcji tajnej. W sprawie Pegasusa sędziowie nie są ofiarami służb
Opinie Prawne
Robert Gwiazdowski: Ideowość obrońców konstytucji
Opinie Prawne
Jacek Czaja: Lustracja zwycięzcy konkursu na dyrektora KSSiP? Nieuzasadnione obawy
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Opinie Prawne
Jakubowski, Gadecki: Archeolodzy kontra poszukiwacze skarbów. Kolejne starcie