Adwokat Andrzej Litwak: reforma sądownictwa jest dobrym pomysłem

Wybieralność sędziów przez nich samych to nonsens, bo każda władza jest tylko służbą i nie powinna sama się wybierać i nie podlegać żadnej kontroli - pisze adwokat.

Aktualizacja: 22.04.2018 07:49 Publikacja: 21.04.2018 16:00

Adwokat Andrzej Litwak: reforma sądownictwa jest dobrym pomysłem

Foto: Adobe Stock

Ośmielę się odpowiedzieć: sprawiedliwość zawsze przychodzi, choć czasem późno. To parafraza z Michaiła Gorbaczowa. Na spotkaniu z polską inteligencją w 1990 r. na pytanie o Katyń odpowiedział: „Prawda zawsze przychodzi, chociaż czasem późno". Nie należy jednak łączyć pojęć „prawo" i „sprawiedliwość", ponieważ sprawiedliwość może istnieć niezależnie od prawa, a prawo może być jaskrawo niesprawiedliwe. Przykładem tego było prawo Trzeciej Rzeszy, które obowiązywało w Niemczech i na które powoływali się zbrodniarze hitlerowscy przed Trybunałem w Norymberdze. Aby osądzić zbrodniarzy, odłożono wówczas na bok zasadę lex retro non agit.

Sprawiedliwość zaś może być celem, do którego należy dążyć.

Katolikom jest łatwiej

Obecne wymachiwanie prawem może być szkodliwe, jeśli prawo odrywa się od swej istoty i korzeni. Zdarzyło się, że jakiś niedouczony prawnik orzekł, że swastyka jest starohinduskim symbolem szczęścia. Zapomniał, ile „szczęścia" na ziemiach polskich przyniósł ten symbol. Nazwa pojęcia bez jego istoty jest niczym – np. ustawy norymberskie to nie tylko określenie miejsca ich uchwalenia. Problematyka prawa i jego korzeni jest skomplikowana, ale dla katolików punktem odniesienia jest zgodność prawa stanowionego z prawem Bożym i prawem natury i to jest pewne ułatwienie. Dla ludzi wierzących sprawiedliwość nie kończy się na tym świecie, dlatego zawsze przychodzi.

Co się tyczy legislacji, nie ma niestety ustawy o zasadach tworzenia prawa, jest tylko konstytucja, ale naprawiana albo nawet zastępowana przez ustawy nierzadko tworzone w pośpiechu i przez ludzi niemających odpowiedniej wiedzy ani doświadczenia. Przykładów jest wiele, ale do tej pory nikt nie wpadł na pomysł, aby ułaskawiać skazanego w pierwszej instancji, co spowodowało, iż został pozbawiony prawa dowodzenia swojej niewinności w drugiej instancji, czyli ułaskawiono niewinnego.

Aby tworzyć prawo, trzeba mieć odpowiedni wiek i duże doświadczenie zawodowe. Należy jednak przyznać, że reforma sądownictwa jest dobrym pomysłem, ponieważ niektórzy sądownicy obrośli arogancją i brakiem pokory. Sam tego kiedyś doświadczyłem. Ułaskawiono niewinnego, ale inny niewinny przesiedział kilkanaście lat w więzieniu, ponieważ organy miały zaćmienie umysłu oraz całkowitą niezawisłość od zasad logiki i zdrowego rozsądku.

Najgorsze jednak, że wszyscy czują się dobrze i nie ma najmniejszej refleksji nad krzywdą drugiego człowieka. Całkowita znieczulica moralna. Wypada zgodzić się z ministrem sprawiedliwości, że należy ich surowo ukarać, a przede wszystkim odsunąć od zawodu prawnika i nie może tu być żadnej nieusuwalności. Przydałaby się jednak jakaś głębsza edukacja moralna, aby zmienić mentalność tych urzędników.

Jeszcze jeden przykład absurdów prawnych: w latach 1968–70 prowadziłem rozprawy rekwizycyjne dla sądów RFN. W sprawie F. Stangla – komendanta Treblinki – zeznawał świadek, polski Żyd, któremu udało się uciec z obozu zagłady i dzięki bohaterskiej pomocy Polaków uratował się, a nawet doszedł do Austrii, gdzie przetrwał. Jego historia nadaje się na scenariusz filmowy i miałem już reżysera, który był zainteresowany. Zwróciłem się do IPN o udostępnienie protokołów przesłuchań. Otrzymałem odpowiedź, że muszę mieć upoważnienie jakiejś redakcji albo instytut naukowego, jakby zbrodnie hitlerowskie stanowiły tajemnicę państwową. Gdy dostarczyłem wymagane pismo, okazało się, że tych protokołów nie ma, choć powinny być.

Zdyscyplinować dyscyplinujących

Potem zaczęło się odbijanie piłeczki między Ministerstwem Sprawiedliwości i IPN i tak trwa do dzisiaj. Dokumentów bezcennych dla opinii o Polakach nie ma i nikogo to nie obchodzi. I dziwić się, że piszą o nich źle.

Prawo powinno być skuteczne, dlatego potrzebny jest odpowiedni system wartości. Nie może być priorytetu ochrony własności nad życiem ludzkim, dlatego mimo nieustannych apeli w każdy weekend i święta tysiące piratów drogowych i pijaków masakrują ludzi na drogach i nie boją się kar. Jedynie dożywotni przepadek pojazdów mógłby trochę ograniczyć ten holokaust.

Co się tyczy sędziów, inicjatywa zdyscyplinowania ich jest w pełni słuszna, bo do tej pory oni zajmowali się wyłącznie dyscyplinowaniem stron, świadków, adwokatów itd., a sami unosili się na niebotycznych wyżynach swojej niezawisłości i nieomylności.

Ostatni temat, chociaż nie mniej ważny: kultura rozprawy sądowej. Gdyby sędziowie mniej pokrzykiwali, nie nadużywali połajanek, można by uniknąć wielu nieporozumień. Sąd powinien być organem gojącym rany, a nie rozdrapującym je. Sędzia powinien cierpliwie i bez emocji uzasadniać swoje stanowisko, tak aby obywatel czuł w sądzie opiekuna, a nie inkwizytora.

Wybieralność sędziów przez nich samych to też nonsens, bo każda władza jest tylko służbą i nie powinna sama się wybierać i nie podlegać żadnej kontroli. Opinie o nieuczciwości sędziów są na pewno przesadzone. Większość to uczciwi ludzie i dobrzy prawnicy, ale łyżka dziegciu zanieczyszcza beczkę miodu i to jest prawda.

Autor jest adwokatem

Ośmielę się odpowiedzieć: sprawiedliwość zawsze przychodzi, choć czasem późno. To parafraza z Michaiła Gorbaczowa. Na spotkaniu z polską inteligencją w 1990 r. na pytanie o Katyń odpowiedział: „Prawda zawsze przychodzi, chociaż czasem późno". Nie należy jednak łączyć pojęć „prawo" i „sprawiedliwość", ponieważ sprawiedliwość może istnieć niezależnie od prawa, a prawo może być jaskrawo niesprawiedliwe. Przykładem tego było prawo Trzeciej Rzeszy, które obowiązywało w Niemczech i na które powoływali się zbrodniarze hitlerowscy przed Trybunałem w Norymberdze. Aby osądzić zbrodniarzy, odłożono wówczas na bok zasadę lex retro non agit.

Pozostało 88% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Opinie Prawne
Tomasz Pietryga: Reksio z sekcji tajnej. W sprawie Pegasusa sędziowie nie są ofiarami służb
Opinie Prawne
Robert Gwiazdowski: Ideowość obrońców konstytucji
Opinie Prawne
Jacek Czaja: Lustracja zwycięzcy konkursu na dyrektora KSSiP? Nieuzasadnione obawy
Opinie Prawne
Jakubowski, Gadecki: Archeolodzy kontra poszukiwacze skarbów. Kolejne starcie
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Opinie Prawne
Marek Isański: TK bytem fasadowym. Władzę w sprawach podatkowych przejął NSA