Całą trójkę uznano wprawdzie za winnych przemytu ludzi, ale sąd przyznał, że pomogli nastolatkowi ze względów czysto humanitarnych.

Reporter, kamerzysta i tłumacz kręcili film dokumentalny o migrantach, kiedy natrafili w Grecji na samotnego syryjskiego piętnastolatka, który chciał się dostać do Szwecji. Postanowili udokumentować jego podróż samochodem, promem i pociągiem. Onnevall przyznał w sądzie, że zapłacił za wynajem samochodu i że wiedział, iż chłopiec ma fałszywe dokumenty. W Szwecji młody Syryjczyk otrzymał azyl.