Już myślałem, że przestanę – przynajmniej na jakiś czas – zajmować się sprawą alimentów na dzieci w Polsce. Bogać tam! Przeczytałem doniesienie PAP z 23 stycznia. Otóż wiceminister Michał Wójcik, pytany w TVP Info, jak Ministerstwo Sprawiedliwości zamierza walczyć ze zjawiskiem uporczywego unikania płacenia alimentów, stwierdził: „Zmieniamy to systemowo". Tak mnie to zaintrygowało, że cytuję ów frapujący fragment:sde
Opaska prawdę ci powie
„(...) Często jesteśmy posądzani o to, że chcemy doprowadzić do sytuacji, w której w więzieniach znajdzie się znacznie więcej osób za niepłacenie alimentów, ale my mówimy: wykorzystajmy coś, o czym mówimy bardzo głośno od wielu miesięcy, czyli elektroniczny system dozoru, tak zwane opaski... Kosztuje to podatnika trzysta kilkadziesiąt złotych, a nie ponad 3 tys. zł. Wiemy dokładnie, gdzie ta osoba jest, więc nie będzie już takiej sytuacji, że ktoś na przykład pracuje w szarej strefie i później przed sądem mówi: nie miałem pieniędzy, nigdzie nie pracuję, a rzeczywistość jest zupełnie inna. Tak system usprawnimy, żeby do tych sytuacji już nie dochodziło" koniec cytatu.
I czytam, jak zrozumiał powyższą wypowiedź redaktor poważnego dziennika:
„Sposób jest prosty, a zapewne okaże się skuteczny. Elektroniczna opaska pozwoli na realną kontrolę. Urządzenie zarejestruje godziny i miejsce pobytu ukaranego. A on już nie powie, że od poniedziałku do piątku chodzi codziennie w jedno miejsce na osiem godzin po to, by pić kawę. Będzie jasne, że pracuje. A skoro tak, pracodawca nie wypłaci mu pieniędzy pod stołem (wielu dłużników alimentacyjnych pracowało bowiem na czarno, dlatego – choć mieli dochody – mogli mówić, że nic nie zarabiają(...)".
Myślę, że Pan Wiceszef MS po prostu wykonuje to, co Jego Szef, Minister Ziobro, powiedział około pół roku temu. Zwrócił mianowicie uwagę, że: „Wobec osób, które nie płacą alimentów, będzie mogła być wprowadzona kara domowego pozbawienia wolności. Chodzi o elektroniczny dozór skazanych. Takie rozwiązanie jest tańsze niż osadzenie w więzieniu osoby, która ma zaległości alimentacyjne".