Szwecja: spór sądowy o sprawdzanie uzębienia

Sąd Najwyższy nie wyraził zgody na medyczne metody określania wieku, by ocenić, czy podejrzana osoba, może ponosić odpowiedzialność karną.

Aktualizacja: 08.01.2017 08:07 Publikacja: 08.01.2017 07:38

Szwecja: spór sądowy o sprawdzanie uzębienia

Foto: 123RF

Chodzi tu o możliwość weryfikacji wieku azylantów , które przybyli do Szwecji bez rodziców lub opiekunów i nie mają dokumentów potwierdzających tożsamość.

Sprawa zgody na określanie wieku przy pomocy badań osób, które podają się za nieletnie, nie znają swojej daty urodzenia i ubiegają się o azyl, ciągnie się tu od lat. Przybrała na sile cztery lata temu, gdy Główny Zarząd Zdrowia i Opieki Społecznej pozwolił na robienie zdjęć rentgowskich uzębienia i stawu nadgarstkowego młodocianych azylantów. Potem przeprowadzona przez zarząd metaanaliza wykazała, że ryzyko potraktowania dziecka jako osoby dorosłej zmniejsza rezonans magnetyczny stawu kolanowego i skokowego i Zarząd odradził robienie prześwietleń.

Zaaprobowanie jednak medycznych badań wywołało konflikt, który trwa do dziś. Przeciwko tym metodom protestowali pediatrzy i stomatolodz,y uznając je za zbyt niepewne. Gdy jednak Urząd Migracji prosił tylko o wyniki rentgena bez orzeczeń lekarzy, zrzeszenie pediatrów zaleciło zaprzestanie określania wieku w czasie procedur azylowych. Okazało się też, że nie było przeciwne weryfikowaniu wieku, gdy azylanci popełnili przestępstwo.

W tym wszystkim musiał się jakoś znaleźć Urząd Migracji. Obecnie informuje niepełnoletnich uchodźców bez paszportu, że istnieje możliwość sprawdzenia ich wieku metodą medyczną. Tylko z jednym zastrzeżeniem: jeżeli sobie tego życzą.

W końcu minister sprawiedliwości i migracji Morgan Johansson zlecił Urzędowi Medycyny Sądowej wszczęcie określania wieku na potrzeby procesów karnych, choć w wywiadzie dla szwedzkiej telewizji stwierdził, że rozumie opór wobec weryfikacji metodami medycznymi. Mogą się bowiem kojarzyć niechlubnym mierzeniem czaszek mieszkańcom Laponii, by zbadać ich cechy rasowe. – Mamy teraz sprawdzać dojrzałość uzębienia? Mamy teraz patrzeć na staw kolanowy i skokowy? – pytał. Ocenił jednak, że weryfikacja wieku w wątpliwych przypadkach jest konieczna. Kiedy jednak sąd rejonowy i odwoławczy odrzuciły możliwość weryfikowania wieku migrantów medycznymi metodami, by wiedzieć, jak ich traktować w sprawach karnych, prokurator generalny złożył apelację. Według niego bowiem brak aprobaty na przeprowadzanie badań oznacza, że intencje rządu stosowania medycznych metod określana wieku „zostają zniweczone".

Sąd Najwyższy stwierdził, że według prawa procesowego można zrobić np. rentgen uzębienia i szkieletu osoby podejrzanej o przestępstwo, za które grozi kara więzienia, jeżeli celem jest zbadanie okoliczności mających znaczenie dla śledztwa. Zapisy legislacyjne jednak tego nie precyzują. We wcześniejszych przypadkach badania wieku przez SN, co było połączone z sankcjami karnymi, orzeczono, że wiek nie stanowi obciążenia i nie jest stosowne posługiwanie się nim jako ogólnym dowodem na odpowiedzialność osoby pozwanej. Dlatego Sąd Najwyższy konstatował, że prawo nie pozwala na oględziny ciała, by stwierdzić, czy osoba może ponosić odpowiedzialność karną.

W apelacji do SN prokurator generalny uznał jednak, że często badania medyczne determinują możliwość przeprowadzenia śledztwa.

Sprawa dotyczyła nastolatka oskarżonego o kradzież. We wniosku o azyl chłopiec podał, że ma 17 lat. Na rozprawie w sądzie rejonowym twierdził, że ma 14 lat i nie może ponosić odpowiedzialności za swój czyn. Okazało się, że chłopak jest podejrzany też o inne przestępstwa, które grożą mu karą więzienia.Wówczas prokurator zażądał zrobienia rentgena uzębienia i szkieletu. Sąd rejonowy jednak je odrzucił. Podobnie postąpił sąd odwoławczy.

To, że wiek rozstrzyga o sankcjach, ujawnili dziennikarze telewizyjnego programu „Uppdrag Granskning". W 2015 r. 12-letni Aden z Afganistanu został zgwałcony w lesie przez dwóch azylantów. Obaj twierdzili, że mieli po 15 lat. Zostali skazani na poprawczak. Tymczasem byli starsi, niż mówili.

23-latka padłą ofiara zbiorowego gwałtu. Czterej sprawcy utrzymywali, że są w wieku 16, 13, i 14 lat. 16-latek okazał się mieć 20 lat, gdy popełnił zbrodnię. Inni też kłamali na temat wieku, dlatego uniknęli kary więzienia.

W 2015 r. Szwecja przyjęła znacznie więcej niepełnoletnich osób bez rodziców niż jakikolwiek inny kraj Wspólnoty. Było ich ponad 35 tysięcy. Zdecydowana większość samotnie przybyłych tu azylantów nie posiadała żadnych dokumentów.

Autorka jest dziennikarką, wieloletnią korespondentką „Rzeczpospolitej" w Szwecji

Chodzi tu o możliwość weryfikacji wieku azylantów , które przybyli do Szwecji bez rodziców lub opiekunów i nie mają dokumentów potwierdzających tożsamość.

Sprawa zgody na określanie wieku przy pomocy badań osób, które podają się za nieletnie, nie znają swojej daty urodzenia i ubiegają się o azyl, ciągnie się tu od lat. Przybrała na sile cztery lata temu, gdy Główny Zarząd Zdrowia i Opieki Społecznej pozwolił na robienie zdjęć rentgowskich uzębienia i stawu nadgarstkowego młodocianych azylantów. Potem przeprowadzona przez zarząd metaanaliza wykazała, że ryzyko potraktowania dziecka jako osoby dorosłej zmniejsza rezonans magnetyczny stawu kolanowego i skokowego i Zarząd odradził robienie prześwietleń.

Pozostało 83% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Opinie Prawne
Marek Kobylański: Dziś cisza wyborcza jest fikcją
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Opinie Prawne
Tomasz Pietryga: Reksio z sekcji tajnej. W sprawie Pegasusa sędziowie nie są ofiarami służb
Opinie Prawne
Robert Gwiazdowski: Ideowość obrońców konstytucji
Opinie Prawne
Jacek Czaja: Lustracja zwycięzcy konkursu na dyrektora KSSiP? Nieuzasadnione obawy
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Opinie Prawne
Jakubowski, Gadecki: Archeolodzy kontra poszukiwacze skarbów. Kolejne starcie