Chodzi tu o możliwość weryfikacji wieku azylantów , które przybyli do Szwecji bez rodziców lub opiekunów i nie mają dokumentów potwierdzających tożsamość.
Sprawa zgody na określanie wieku przy pomocy badań osób, które podają się za nieletnie, nie znają swojej daty urodzenia i ubiegają się o azyl, ciągnie się tu od lat. Przybrała na sile cztery lata temu, gdy Główny Zarząd Zdrowia i Opieki Społecznej pozwolił na robienie zdjęć rentgowskich uzębienia i stawu nadgarstkowego młodocianych azylantów. Potem przeprowadzona przez zarząd metaanaliza wykazała, że ryzyko potraktowania dziecka jako osoby dorosłej zmniejsza rezonans magnetyczny stawu kolanowego i skokowego i Zarząd odradził robienie prześwietleń.
Zaaprobowanie jednak medycznych badań wywołało konflikt, który trwa do dziś. Przeciwko tym metodom protestowali pediatrzy i stomatolodz,y uznając je za zbyt niepewne. Gdy jednak Urząd Migracji prosił tylko o wyniki rentgena bez orzeczeń lekarzy, zrzeszenie pediatrów zaleciło zaprzestanie określania wieku w czasie procedur azylowych. Okazało się też, że nie było przeciwne weryfikowaniu wieku, gdy azylanci popełnili przestępstwo.
W tym wszystkim musiał się jakoś znaleźć Urząd Migracji. Obecnie informuje niepełnoletnich uchodźców bez paszportu, że istnieje możliwość sprawdzenia ich wieku metodą medyczną. Tylko z jednym zastrzeżeniem: jeżeli sobie tego życzą.
W końcu minister sprawiedliwości i migracji Morgan Johansson zlecił Urzędowi Medycyny Sądowej wszczęcie określania wieku na potrzeby procesów karnych, choć w wywiadzie dla szwedzkiej telewizji stwierdził, że rozumie opór wobec weryfikacji metodami medycznymi. Mogą się bowiem kojarzyć niechlubnym mierzeniem czaszek mieszkańcom Laponii, by zbadać ich cechy rasowe. – Mamy teraz sprawdzać dojrzałość uzębienia? Mamy teraz patrzeć na staw kolanowy i skokowy? – pytał. Ocenił jednak, że weryfikacja wieku w wątpliwych przypadkach jest konieczna. Kiedy jednak sąd rejonowy i odwoławczy odrzuciły możliwość weryfikowania wieku migrantów medycznymi metodami, by wiedzieć, jak ich traktować w sprawach karnych, prokurator generalny złożył apelację. Według niego bowiem brak aprobaty na przeprowadzanie badań oznacza, że intencje rządu stosowania medycznych metod określana wieku „zostają zniweczone".