Reklama

TK - moje nierealne marzenia

W grudniu ubiegłego roku poprosiłem znajomych prawników, by napisali czego sobie życzą na 2016 rok. Odzew był ogromny i postanowiłem powtórzyć ankietę z życzeniami na rok 2017 – pisze Aleksander Tobolewski.

Aktualizacja: 01.01.2017 13:50 Publikacja: 01.01.2017 09:05

TK - moje nierealne marzenia

Foto: Fotorzepa, Jerzy Dudek

Postanowiłem powtórzyć ankietę z życzeniami na rok 2017 r. Nie przewidziałem, choć zjawisko obserwuję z Kanady od dawna, że prawnicy są już tak zmęczeni zamieszaniem w prawie, że życzą sobie tylko świętego spokoju. Zresztą nie tylko prawnicy, bo Polacy, którzy interesują się tym, co dzieje się naprawdę w ich kraju, też mają dosyć a to wyrębu puszczy, a to stawiania się organom Unii Europejskiej, zmianom w nauczaniu czy strzelania sobie w stopę przez niedoszkolonych żołnierzy obrony kraju, czy utrącania pana Tuska w Radzie UE. Tylko trzy osoby odpowiedziały na mój apel, powtarzając po raz kolejny prośby do Pana Boga o lepsze prawo w Polsce. Sięgnąłem więc do felietonu z grudnia 2015 roku.

Pozostało jeszcze 87% artykułu

Tylko 19 zł miesięcznie przez cały rok.

Bądź na bieżąco. Czytaj sprawdzone treści od Rzeczpospolitej. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Treści, którym możesz zaufać.

Reklama
Opinie Prawne
Marek Safjan: doskonały przykład transpozycji orzeczenia europejskiego
Opinie Prawne
Ewa Szadkowska: Gdy nie wiadomo o co (Żurkowi) chodzi, chodzi o neosędziów
Opinie Prawne
Robert Gwiazdowski: Rzeczpospolita sofizmatem stoi
Opinie Prawne
Rafał Dębowski: Zabawy bronią w walce o słupki poparcia
Opinie Prawne
Eksperci o zmianach w akcyzie na e-papierosy: „Refleks” zamiast refleksji
Reklama
Reklama