AW101 Leonardo: powietrzny łowca kusi armię

Flota użytkowanych obecnie na świecie ponad 190 śmigłowców AW101 wkrótce zaliczy 400 tys. godzin powietrznych misji. Potężna maszyna oferowana aktualnie przez Leonardo w wojskowym przetargu w Polsce dowiodła przy tym swej przydatności w najbardziej wymagających operacjach.

Aktualizacja: 26.01.2018 13:59 Publikacja: 26.01.2018 13:02

Foto: materiały partnera

Trzysilnikowy wiropłat bojowe szlify zdobywał na Bałkanach, sprawdził się w Iraku, Afganistanie, tropił porywaczy statków w ramach antypirackiej misji „Atalanta" u wybrzeży Somalii. Wariant morski AW101 służy brytyjskiej Królewskiej Marynarce do zwalczania okrętów podwodnych, we włoskich siłach zbrojnych śmigłowiec wspiera wojska specjalne i ratownictwo. Japońskie formacje Samoobrony Morskiej używają AW101 głównie do transportu, lotniczej obrony przeciwminowej oraz wsparcia najtrudniejszych misji w Antarktyce.

Dzięki zasięgowi wynoszącemu 750 mil morskich (ponad 1300 km), przestronnej kabinie, dużej rezerwie mocy AW101 wydaje się stworzony do najbardziej wymagających zadań ratowniczych w tym odzyskiwania i ewakuacji pilotów i wojskowych rozbitków utraconych na wrogim terenie w trakcie działań zbrojnych (CSAR).

Bojowy ratownik

- W zeszłym roku prezentowaliśmy polskiej armii w tym siłom specjalnym możliwości naszego śmigłowca. Wrażenie zrobiło zwłaszcza specjalistyczne wyposażenie Leonardo HH-101A Caesar– mówi Krzysztof Krystowski wiceprezes Leonardo Helicopters.

Na pokładzie Caesara ratownicy mają do dyspozycji podwójny dźwig ratowniczy, sprzęt medyczny, reflektor, przesuwane i obrotowe, pochłaniające energię fotele obserwatorów, wypukłe okna. W konfiguracji do misji CSAR maszynę można wyposażyć w specjalny system przecinania przewodów napowietrznych, opcjonalne opancerzenie ochronne, karabiny umieszczone w oknach lub drzwiach, system ochrony aktywnej oraz awionikę do misji poszukiwawczych, umożliwiającą namierzenie i precyzyjną lokalizację rozbitków. Dodatkowe zbiorniki paliwa oraz wysięgnik do tankowania w powietrzu zapewniają większy zasięg lotu pozwalający realizować najbardziej dalekosiężne misje w trudnym środowisku.

Na pomoc z daleka

Kraje, które już wybrały śmigłowce Leonardo w wariancie SAR/CSAR, to oprócz Italii między innymi Dania, Norwegia, Kanada i Portugalia.

Właśnie Portugalia może się poszczycić najdłuższą misją SAR w historii wykonaną z użyciem AW101 na Atlantyku (śmigłowiec pokonał wówczas ponad 720 mil morskich podczas siedmiu godzin lotu bez uzupełniania paliwa).

Śmigłowce AW101 marynarki włoskiej (Aeronautica Militare) odegrały natomiast główną rolę w uratowaniu wielu spośród 420 osób ocalonych ze statku Norman Atlantic, który stanął w płomieniach na Morzu Śródziemnym pod koniec 2014 roku. Była to największa misja SAR kiedykolwiek przeprowadzona w tym regionie, w trakcie której śmigłowce latały w dzień i w nocy w sztormowej pogodzie , przy stanie morza 8 st. w skali Beauforta . Bogatsza o te doświadczenia Norwegia zamówiła i właśnie odbiera 16 śmigłowców AW101 w konfiguracji SAR wyposażone w najnowsze technologie, w tym w nowoczesny radar AESA oraz unikatowy system wykrywania przeszkód OPLS (Obstacle Proximity LiDAR System) – obydwa opracowane przez firmę Leonardo.

Wzmocniony napęd czyli bezpieczeństwo

Najnowsza wersja bazowa AW101 o maksymalnej masie startowej 15 600 kg jest wyposażona w trzy silniki General Electric CT7-8E, co zapewnia duży udźwig oraz imponujące osiągi. Wzmocniony napęd oznacza wysoki poziom bezpieczeństwa. Eksperci zwracają uwagę, że AW101 może również latać z prędkością przelotową przy wykorzystaniu jedynie dwóch silników, co zmniejsza zużycie paliwa i zwiększa zasięg lotu. Dodatkowe gwarancje bezpieczeństwa daje załodze przekładnia główna o wysokiej odporności balistycznej i zdolności do pracy po wycieku oleju przez 30 minut. Nowoczesna awionika tzw. „glass cockpit", oparta na układzie pięciu dużych wyświetlaczy zapewnia lepszą świadomość sytuacyjną i w mniejszym stopniu absorbuje uwagę pilota.

W nowym polskim przetargu wojskowym skoncentrowanym obecnie na wyborze sprzętu dla sił specjalnych i ratownictwa, na drugi plan zeszły kwestie pozyskania śmigłowców wyspecjalizowanych w misjach zwalczania okrętów podwodnych. To jednak nie mniej pilne zadanie i szefowie MON mają tego świadomość. Gotowe, sprawdzone w akcji rozwiązania istnieją: zawiera je wariant AW101 Merlin użytkowany przez brytyjską Royal Navy.

Morskie wersje śmigłowców mają możliwość automatycznego składania łopat wirnika nośnego i belki ogonowej w celu zmniejszenia miejsca zajmowanego na pokładzie oraz w hangarze.

Tropiciel podwodnych intruzów

Obecnie wariant morski AW101 może wykonywać różne zadania: od misji zwalczanie okrętów podwodnych (ZOP), zwalczanie okrętów nawodnych (ZON), po lotnicze wczesne ostrzeganie (HEW), pozahoryzontalne kierowanie ogniem artyleryjskim i rakietowym czy zwalczanie min.

AW101 ma moc i osiągi pozwalające na autonomiczne działanie z pokładów fregat, okrętów floty pomocniczej, lotniskowców, a także z baz lądowych i stałych platform morskich. Śmigłowiec jest zdolny do precyzyjnego współdziałania także z innymi jednostkami morskimi.

Zwalczanie okrętów nawodnych umożliwiają m in. potężny radar 360 st. i zdolność do przenoszenia uzbrojenia w postaci pocisków przeciwokrętowych dalekiego zasięgu. Konfiguracja do zwalczania okrętów podwodnych jest wyposażona w opuszczany radiolokator oraz pławy radiohydroakustyczne, a także zasobniki uzbrojenia z torpedami lub ładunkami głębinowymi. Ulepszony radar dozorujący o polu widzenia 360 st. oraz taktyczne łącze danych zapewniają zdolność lotniczego wczesnego ostrzegania dalekiego zasięgu. Dodatkowe systemy detekcji przydają się też w misjach wykrywania, neutralizacji oraz usuwania min. Wyposażenie AW101 jest kompatybilne z obecnymi oraz planowanymi systemami zwalczania min z powietrza (AMCM).

- Tekst powstał we współpracy z PZL-Świdnik - partnerem serwisu Rzecz o polskich śmigłowcach.

Trzysilnikowy wiropłat bojowe szlify zdobywał na Bałkanach, sprawdził się w Iraku, Afganistanie, tropił porywaczy statków w ramach antypirackiej misji „Atalanta" u wybrzeży Somalii. Wariant morski AW101 służy brytyjskiej Królewskiej Marynarce do zwalczania okrętów podwodnych, we włoskich siłach zbrojnych śmigłowiec wspiera wojska specjalne i ratownictwo. Japońskie formacje Samoobrony Morskiej używają AW101 głównie do transportu, lotniczej obrony przeciwminowej oraz wsparcia najtrudniejszych misji w Antarktyce.

Pozostało 91% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Wydarzenia
RZECZo...: powiedzieli nam
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Wydarzenia
Nie mogłem uwierzyć w to, co widzę
Wydarzenia
Polscy eksporterzy podbijają kolejne rynki. Przedsiębiorco, skorzystaj ze wsparcia w ekspansji zagranicznej!
Materiał Promocyjny
Jakie możliwości rozwoju ma Twój biznes za granicą? Poznaj krajowe programy, które wspierają rodzime marki
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Wydarzenia
Żurek, bigos, gęś czy kaczka – w lokalach w całym kraju rusza Tydzień Kuchni Polskiej