Jarosław Gowin: Rewolucja? Październikowa!

Między nauką i biznesem rozciągała się dolina śmierci - pisze wicepremier, minister nauki i szkolnictwa wyższego Jarosław Gowin.

Aktualizacja: 26.12.2017 21:35 Publikacja: 26.12.2017 18:10

Jarosław Gowin: Rewolucja? Październikowa!

Foto: Fotorzepa, Jerzy Dudek

Nowe technologie i innowacje, otwarcie nauki na biznes i biznesu na naukę albo gospodarka 4.0... Tak, wiem – podobne zaklęcia powtarza się w Polsce od lat. Od 1989 r. słuchamy, jak zatroskani politycy raz chcą budować drugą Japonię, innym razem drugą Irlandię. Raz stworzyć polską Nokię, a potem polską Dolinę Krzemową. Teraz ich hasła i deklaracje brzmią jak zdarta płyta. Niewiarygodnie, może nawet śmiesznie.

Bo kłopot w tym, że w naszym państwie głównie się tak mówiło, niewiele jednak robiąc. Albo ujmując to precyzyjnie: działano chaotycznie, z doskoku, bez przerwy zmieniając priorytety i pomysły. Nigdy nie stworzono przemyślanego, całościowego i stabilnego systemu wsparcia dla naukowców i przedsiębiorców, uczelni i firm, od których zależy nasza przyszłość. W mijającym roku Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego zrobiło kilka kolejnych kroków, żeby przełamać tę fatalną skłonność.

Od dwóch lat budujemy szeroki, spójny i skuteczny system złożony z różnych ustaw, przepisów, ulg, instytucji i programów, dzięki którym Polska nie wpadnie w pułapkę tzw. średniego dochodu. Zamiast służyć zagranicznym innowatorom jako tani podwykonawcy, których bez żalu porzuca się po znalezieniu jeszcze tańszych, chcemy i musimy ścigać się z najlepszymi.

Dobrym przykładem są nasze dwie ustawy o innowacyjności. Zbyt długo w Polsce między nauką i biznesem rozciągała się dolina śmierci. Pierwszą ustawą z listopada 2016 r. przerzuciliśmy trwały pomost łączący oba światy. Pracodawcy RP uznali w swoim raporcie, że to najlepsza ustawa deregulacyjna w obszarze podatkowym.

Ale to za mało. Nasi utalentowani naukowcy i przedsiębiorcy zasługują na więcej. Tę jałową dolinę śmierci trzeba zamienić w ogród technologicznych odkryć, kreatywności i innowacji. Dlatego 1 stycznia 2018 r. wejdzie w życie druga ustawa. To jedno z najodważniejszych i najnowocześniejszych tego typu rozwiązań w Europie. Dość powiedzieć, że ulgę podatkową dla przedsiębiorców na działalność badawczo-rozwojową zwiększamy do 100 proc. i aż do 150 proc. dla Centrów Badawczo-Rozwojowych. Tylko tak wzmocnimy konkurencyjność i ofertę polskich firm oraz stworzymy nowe miejsca atrakcyjnej pracy.

Konstytucja dla nauki

Bez podobnych działań nie ma mowy o realizacji „Planu na rzecz odpowiedzialnego rozwoju", który zaproponował premier Mateusz Morawiecki. Do 2020 r. musimy zwiększyć nakłady na badania i rozwój do poziomu 1,7 proc. PKB. Samo jednak dosypywanie pieniędzy byłoby pozbawione sensu, gdybyśmy jednocześnie nie zdecydowali się na głęboką i ambitną reformę całego systemu nauki i szkolnictwa wyższego. Co ważne: taką radykalną zmianę od dawna postulowało samo środowisko akademickie, ale dotychczas to politykom brakowało odwagi i determinacji.

W przypadku ustawy 2.0, którą nazywa się też konstytucją dla nauki – liczyły się jednak nie tylko cel, ale i droga do jego osiągnięcia. Tak narodził się pomysł na ustawę inną niż wszystkie. Po 1989 r. żadna reforma nie została tak gruntownie przemyślana, opracowana i przedyskutowana przez samych obywateli. Trzy projekty przygotowały wyłonione w konkursie zespoły reprezentujące czołowe uczelnie w kraju. Następnie przez 574 dni, na dziewięciu kolejnych kongresach w różnych ośrodkach akademickich Polski kilka tysięcy uczestników debatowało nad najważniejszymi obszarami reformy.

Dzięki temu na Narodowym Kongresie Nauki w Krakowie we wrześniu tego roku mogliśmy zaprezentować fundamentalny projekt, który uwolni wielki potencjał naszych studentów i doktorantów, wykładowców i badaczy. Zatrzyma drenaż polskich mózgów, ożywi życie intelektualne i da gospodarce potężny impuls, zapewniając wszystkim Polakom lepszą przyszłość.

Wspólnie ze środowiskiem akademickim wypracowaliśmy model społecznego dialogu na miarę demokracji i wyzwań XXI wieku. Zresztą ani na moment nie schodzimy z drogi, którą obraliśmy. Od tygodni pracujemy nad dosłownie tysiącami zgłoszonych poprawek, aby gotowy już ostatecznie projekt zaprezentować w połowie stycznia.

Dzięki tak szerokim i uczciwym konsultacjom – wbrew niektórym wątpliwościom i krytyce bez pokrycia w faktach – mamy gwarancję, że konstytucja dla nauki wcale nie uderzy w regionalne uczelnie, tak ważne dla zrównoważonego rozwoju naszego kraju. Nie osłabi też, ale wręcz wzmocni polską humanistykę. Ustawa 2.0 wejdzie w życie 1 października 2018 r.

To nie koniec elementów, które składają się na naszą strategię zmiany Polski na lepsze dzięki badaniom i odkryciom, innowacjom i technologiom, także wspieraniu przedsiębiorczości. 1 października zaczęła działać NAWA – Narodowa Agencja Wymiany Akademickiej. Trudno zrozumieć, dlaczego dopiero nasz rząd stworzył taką instytucję, skoro podobne od lat z powodzeniem działają w wielu krajach. I to wcale nie tylko tych, które zamierzamy dogonić. NAWA ma nie tylko zatrzymać drenaż polskich mózgów, ale też przyciągać na polskie uczelnie talenty z zagranicy.

Dodatkowy miliard

Pełną parą idą przygotowania do uruchomienia Sieci Badawczej Łukasiewicz, którą utworzy kilkadziesiąt połączonych ze sobą instytutów badawczych, o czym w exposé mówił premier Morawiecki. Dzięki Sieci będziemy prowadzić badania kluczowe z punktu widzenia polityki i przyszłości Polski, a także z powodzeniem komercjalizować ich wyniki.

W roku akademickim 2017/2018 wystartowała pierwsza edycja „Doktoratów wdrożeniowych". Aż 377 młodych badaczy zaczęło od października studia w trybie wdrożeniowym. Współpracują z 233 firmami, w tym 53 spółkami Skarbu Państwa. Doktorant ma ciekawą pracę, dodatkowe stypendium i zdobywa bezcenne doświadczenie. Jego uczelnia otrzymuje dofinansowanie, rozwija doskonałość badawczą i otwiera się na współpracę z biznesem. A przedsiębiorca może liczyć na ulgi, zyskuje innowacyjne patenty i zostawia w tyle konkurencję.

Ogromna skala wydatków społecznych spowodowała, że w budżecie na rok 2017 wzrost nakładów na naukę i szkolnictwo wyższe był symboliczny. Sytuację poprawiła podjęta pod koniec roku decyzja, by na badania naukowe z tegorocznego budżetu przeznaczyć dodatkowe 650 mln. A na rok 2018 rządowi udało się znaleźć dodatkowy miliard dla uczelni instytutów naukowych.

Osobna sprawa to wykorzystanie środków unijnych. W mijającym roku w ramach programu POWER ogłosiliśmy konkurs na Zintegrowane Programy Rozwoju Uczelni z kwotą alokacji miliarda złotych. Jednocześnie w ramach innych konkursów wspierających działalność dydaktyczną uczelni przekazaliśmy im 700 mln zł.

Wszystkie wspomniane projekty i działania mają ważny wspólny mianownik: oczywiście będą przynosić skutki długofalowe, bo obliczone i zaplanowane są na daleką przyszłość. Ale zarazem ich wymierne skutki i korzyści odczuwamy tu i teraz. Naprawdę – we współczesnym świecie nie wolno marnować dnia ani godziny.

Autor jest wicepremierem, ministrem nauki i szkolnictwa wyższego

Nowe technologie i innowacje, otwarcie nauki na biznes i biznesu na naukę albo gospodarka 4.0... Tak, wiem – podobne zaklęcia powtarza się w Polsce od lat. Od 1989 r. słuchamy, jak zatroskani politycy raz chcą budować drugą Japonię, innym razem drugą Irlandię. Raz stworzyć polską Nokię, a potem polską Dolinę Krzemową. Teraz ich hasła i deklaracje brzmią jak zdarta płyta. Niewiarygodnie, może nawet śmiesznie.

Bo kłopot w tym, że w naszym państwie głównie się tak mówiło, niewiele jednak robiąc. Albo ujmując to precyzyjnie: działano chaotycznie, z doskoku, bez przerwy zmieniając priorytety i pomysły. Nigdy nie stworzono przemyślanego, całościowego i stabilnego systemu wsparcia dla naukowców i przedsiębiorców, uczelni i firm, od których zależy nasza przyszłość. W mijającym roku Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego zrobiło kilka kolejnych kroków, żeby przełamać tę fatalną skłonność.

Pozostało 86% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Wydarzenia
RZECZo...: powiedzieli nam
Wydarzenia
Nie mogłem uwierzyć w to, co widzę
Wydarzenia
Polscy eksporterzy podbijają kolejne rynki. Przedsiębiorco, skorzystaj ze wsparcia w ekspansji zagranicznej!
Materiał Promocyjny
Jakie możliwości rozwoju ma Twój biznes za granicą? Poznaj krajowe programy, które wspierają rodzime marki
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Wydarzenia
Żurek, bigos, gęś czy kaczka – w lokalach w całym kraju rusza Tydzień Kuchni Polskiej