Papież, miłosierdzie imigranci i polityka

Papież Franciszek w przemówieniu do uczestników kalifornijskiego spotkania ruchów ludowych dał wyraźnie do zrozumienia, że uchodźcy nie mogą być kojarzeni z terrorystami, choć mogą pośród nich rzeczywiście znaleźć się realni terroryści.

Aktualizacja: 15.06.2017 07:10 Publikacja: 13.06.2017 20:11

Papież Franciszek podkreśla, że uchodźcy nie mogą być kojarzeni z terrorystami

Papież Franciszek podkreśla, że uchodźcy nie mogą być kojarzeni z terrorystami

Foto: AFP

Problem uchodźców już zdecydowanie wcześniej dostrzegł św. Jan Paweł II, podkreślając, że migracja jest zjawiskiem o coraz szerszym zasięgu, co więcej, kierunek ruchów migracyjnych uległ jakby odwróceniu, gdyż „coraz liczniejsi niechrześcijanie przenoszą się do krajów o tradycji chrześcijańskiej w poszukiwaniu pracy i lepszych warunków życia, przy czym nierzadko czynią to nielegalnie i jako uchodźcy. Stwarza to złożone i niełatwe problemy".

Mając tego świadomość, papież Franciszek podczas konferencji prasowej stwierdził: „rozumiem rządy, także narody, które wykazują pewne obawy. Rozumiem to, i musimy wykazywać się wielką odpowiedzialnością w przyjmowaniu", a w drodze ze szwedzkiego Malmoe dopowiedział, że „nie zachowuje się po ludzku ten, kto zamyka serce. Na dłuższą metę zapłaci się za to politycznie. W tym wypadku płaci się w kategoriach politycznych, podobnie jak płaci się w kategoriach politycznych za nieroztropność w rachunkach, kiedy przyjmuje się więcej osób, niż można zintegrować".

Widzieć, ocenić, działać

Jakże roztropne jest spojrzenie papieskie, który posługując się metodologią nauki społecznej Kościoła, przypomina triadę: widzieć, ocenić, a później mądrze działać. Nie jest to więc bezkrytyczne spojrzenie na kwestię uchodźców, ale postawa zgodna z realiami i przepełniona mądrym miłosierdziem.

Oznacza to, że miłosierdzie nie jest naiwne i wymaga sprawdzenia, komu rzeczywiście się pomaga. Chodzi o to, że nie ma terroryzmu islamskiego, nie ma terroryzmu judaistycznego i nie ma terroryzmu chrześcijańskiego. Podobnie nie ma żadnego narodu zbrodniczego. Istnieją jedynie „osoby fundamentalistyczne i agresywne we wszystkich ludach i religiach, które zresztą umacniają się przez nietolerancyjne uogólnienia, karmią się nienawiścią i ksenofobią. Gdy przeciwstawiamy się terrorowi z miłością, pracujemy na rzecz pokoju".

Z tej racji papież w orędziu na Światowy Dzień Migranta i Uchodźcy 2014 roku zwrócił uwagę światu na fakt, że „migranci i uchodźcy nie są pionkami na szachownicy ludzkości. Są to dzieci, kobiety i mężczyźni, którzy opuszczają bądź są zmuszeni do opuszczenia swoich domów z różnych powodów, którzy mają takie samo słuszne pragnienie, by umieć więcej, by mieć więcej, ale przede wszystkim by więcej być".

Linia miłosierdzia

W tej perspektywie chyba nikt nie wątpi, że troska papieża idzie po linii miłosierdzia, które polega na otwarciu własnego serca na serca osób ubogich. A ubogim można być nie tylko dlatego, że nic się nie zjadło, ale też dlatego, że zostało się zlekceważonym, obrażonym, pomówionym i potraktowanym z pogardą. Z tej racji główną cechą ubóstwa – jak zauważył Ryszard Kapuściński – jest milczenie. Ubóstwo „to stan niemożności wypowiedzenia się. Ludzie ubodzy nie mają głosu, nie są nigdzie szanowani, nie są tolerowani. Ktoś musi mówić w ich imieniu".

Czy w tym kontekście może dziwić miłosierny głos Franciszka? Czy ktoś się spodziewa, że Ojciec Święty jako pierwszy chrześcijanin będzie nawoływał do budowania zasieków i murów? Czy można być zdziwionym, że papież Bergoglio – pochodzący przecież z Argentyny, kraju wielkich dysproporcji – akcentuje ten wymiar ludzkiej egzystencji i uwrażliwia bogatą Europę na bezradność ubogich? Warto podkreślić, że Franciszek łączy miłosierdzie z wiernością Bogu, a Bóg upomina się o maluczkich, nie patrząc na język, kulturę i religię. Trudno więc zrozumieć krytykujących Piotra naszych czasów za apel o przyjmowanie uchodźców, gdyż świadek Ewangelii nie może odwrócić się plecami do uciekających z krajów objętych wojną. Dlatego Jan Paweł II przypomniał chrześcijanom, że „należy postępować w taki sposób, aby imigranci niechrześcijanie zawsze znajdowali u chrześcijan jednoznaczne świadectwo miłości Boga w Chrystusie. Powinni oni doznawać przyjęcia tak serdecznego i bezinteresownego, ażeby pobudziło ich to do refleksji nad religią chrześcijańską i motywami owej wzorowej miłości". Chodzi o to, że wyrazem katolickości – poza braterstwem we wspólnocie ludzi ochrzczonych – jest gościnność udzielona uchodźcom niezależnie od przynależności religijnej, gdyż nie istnieje ewangelizacja bez miłosierdzia, tak jak nie ma autentycznego miłosierdzia bez odniesienia do ducha Ewangelii.

Warto zaznaczyć, że choć w podobnym duchu papież Franciszek odpowiedział na pytanie biskupa Krzysztofa Zadarki w katedrze na Wawelu, to jednak w przemówieniu podczas spotkania z prezydentem i przedstawicielami władz RP podkreślił, że w zarządzaniu zjawiskiem migracyjnym wymaga się dodatkowo „mądrości i miłosierdzia, aby przezwyciężyć lęk i realizować największe dobro". Przy czym słowo „mądrość" zostało użyte przez papieża w pierwszej kolejności, gdyż mądrość bierze pod uwagę ogląd problemu z każdej możliwej strony.

W tym kontekście Jan Paweł II w żadnym wypadku nie kwestionował „prawa władz do kontrolowania i ograniczania napływu imigrantów, gdy nakazują to poważne i obiektywne względy dobra wspólnego, wiążące się także z interesem samych imigrantów".

Odpowiedzialność mediów

Dodatkowo w świecie imigrantów nielegalnych występują „przejawy degeneracji, takie jak handel narkotykami czy plaga prostytucji", z czym wiąże się przemoc. Papież przypomina o konieczności nie tylko zapobiegania nielegalnej imigracji, ale nade wszystko zwalczania przestępczości czerpiącej zyski z nielegalnej emigracji. Z drugiej zaś strony ten sam święty papież przypominał, że imigranci mają obowiązek „odnosić się z szacunkiem do przyjmujących ich krajów i respektować prawa, kulturę i tradycje narodu, który ich gości. Tylko w ten sposób rozwijać się będzie harmonijne współżycie społeczne".

Warto również pamiętać, że Franciszek zachęcił dziennikarzy, aby w omawianej problematyce kierowali się odpowiedzialnością, przełamywali stereotypy i podawali prawdziwe informacje. Spostrzeżenie papieża staje się niezwykle ważne, gdyż próby przemilczenia masowego molestowania kobiet przez imigrantów w noc sylwestrową w Kolonii 2016 roku wzbudziły poważne wątpliwości co do kompetencji, uczciwości i bezstronności mediów.

Kultura solidarności

Niewątpliwie otwarcie się na Ukraińców jest równie ważne jak otwarcie się na kraje Bliskiego Wschodu. Jakże mocne więc są papieskie słowa, że „musimy być odważni: wyrównywać góry pychy i rywalizacji, wypełniać przepaście wykopywane przez obojętność i apatię, prostować ścieżki naszego lenistwa i naszych kompromisów". Choć trudno pojąć zamknięte drzwi bogatych państw arabskich dla swoich braci w wierze, co budzi wiele kontrowersji w różnych krajach i środowiskach, to jednak tożsamością chrześcijanina jest umiejętne i roztropne okazanie miłosierdzia według właściwego rozeznania.

Tym sposobem zawiązywanie więzi międzyludzkich dzięki przerzucanym mostom odkrywa i pokazuje piękno kształtowania kultury solidarności i stawania się bliźnimi.

Autor jest doktorem habilitowanym nauk społecznych i kierownikiem Katedry Edukacji Medialnej Uniwersytetu Papieskiego Jana Pawła II. W latach 2005–2016 był rzecznikiem prasowym Archidiecezji Krakowskiej. Laureat nagrody Feniks Specjalny 2017.

Problem uchodźców już zdecydowanie wcześniej dostrzegł św. Jan Paweł II, podkreślając, że migracja jest zjawiskiem o coraz szerszym zasięgu, co więcej, kierunek ruchów migracyjnych uległ jakby odwróceniu, gdyż „coraz liczniejsi niechrześcijanie przenoszą się do krajów o tradycji chrześcijańskiej w poszukiwaniu pracy i lepszych warunków życia, przy czym nierzadko czynią to nielegalnie i jako uchodźcy. Stwarza to złożone i niełatwe problemy".

Pozostało 94% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Wydarzenia
RZECZo...: powiedzieli nam
Wydarzenia
Nie mogłem uwierzyć w to, co widzę
Wydarzenia
Polscy eksporterzy podbijają kolejne rynki. Przedsiębiorco, skorzystaj ze wsparcia w ekspansji zagranicznej!
Materiał Promocyjny
Jakie możliwości rozwoju ma Twój biznes za granicą? Poznaj krajowe programy, które wspierają rodzime marki
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Wydarzenia
Żurek, bigos, gęś czy kaczka – w lokalach w całym kraju rusza Tydzień Kuchni Polskiej