Niesamodzielny, nierealizujący swoich obietnic, przeciętnie wywiązujący się z obowiązków zwierzchnika Sił Zbrojnych i nieprzekonujący, jeśli chodzi o ideę referendum konstytucyjnego. Taki obraz wyłania się z sondażu IBRiS dla „Rzeczpospolitej", który został wykonany 11–12 maja 2017 r. Błąd statystyczny wynosi 3 proc., a próba dotyczy 1100 respondentów. Badanie zrealizowano metodą CATI.
Kliknij w obrazek, aby go powiększyć:
W pierwszym pytaniu sondażu zleconego przez „Rzeczpospolitą" zapytaliśmy, czy prezydentura Andrzeja Dudy jest oceniana jako samodzielna. To jeden z podstawowych zarzutów podnoszonych pod adresem prezydenta niemal od samego początku jego kadencji. W badaniu IBRiS aż 64 proc. ankietowanych twierdzi, że prezydentura jest niesamodzielna. W tym aż 47 proc. uznaje ją za „zdecydowanie niesamodzielną", a 17 proc – za „raczej samodzielną". Przekonanych o niezależności prezydenta jest zdecydowanie mniej respondentów – tylko 33 proc. W tym o „zdecydowanej samodzielności" tej prezydentury jest przekonanych zaledwie 13 proc., a o „raczej samodzielnej" prezydenturze mówi zaledwie 20 proc.
Wśród elektoratów partyjnych 47 proc. wyborców PiS twierdzi, że prezydentura jest „zdecydowanie samodzielna", a 35 proc. – że jest „raczej samodzielna". Poza tym prezydent stosunkowo dobre wyniki osiąga tylko wśród wyborców Kukiz'15. 65 proc. z nich jest przekonanych o samodzielności prezydenta, w tym 60 proc. deklaruje, że jest on „raczej samodzielny", a 5 proc. – że „zdecydowanie samodzielny". Te wyniki najlepiej pokazują, jak bardzo przekonanie o tym, że Duda nie podejmuje decyzji sam, zakorzeniło się poza twardym elektoratem Dudy. Co ciekawe, nawet wśród wyborców prezydenta z 2015 roku 11 proc. jest już przekonanych, że nie podejmuje on decyzji sam. To dla Pałacu powinien być najlepszy sygnał o stratach, które zostały poniesione od czasu objęcia władzy.