Ruprecht Polenz: Traktat lizboński do reformy, ale niewielkiej

Trzeba się zastanowić nad celowością przekazania do UE wielu kompetencji – mówi „Rzeczpospolitej" były Ruprecht Polenz (CDU), szef Komisji Spraw Zagranicznych Bundestagu.

Aktualizacja: 08.02.2017 17:24 Publikacja: 07.02.2017 19:12

Ruprecht Polenz: Traktat lizboński do reformy, ale niewielkiej

Foto: materiały prasowe

Rzeczpospolita: Współpracował pan blisko z rządem i kanclerz Angelą Merkel przy opracowaniu traktatu lizbońskiego. Czy w obecnej sytuacji UE wymaga on gruntownej rewizji?

Ruprecht Polenz: Nie sądzę, aby trzeba go było dogłębnie zmieniać, ale należy się poważnie zastanowić, czy sprawdziła się koncepcja przekazania do Brukseli wielu kompetencji państw narodowych. Dotyczy to nie tylko ostatniej dekady. Można dyskutować, czy nie byłoby lepiej pozostawić wielu spraw w kompetencji państw członkowskich.

Oznacza to, że traktat się przeżył?

Nie. Jako całość był i jest dobrym rozwiązaniem. Po rozszerzeniu UE konieczne było utrzymanie mechanizmów pogłębienia Unii, aby zapobiec tendencjom odśrodkowym. Instrumentami służącymi temu celowi było porozumienie Schengen oraz wspólny rynek. Od dawna jednak potrzebne są nowe projekty integracyjne w dziedzinie bezpieczeństwa czy w sprawach gospodarczych, handlu i finansów.

W niektórych stolicach, jak w Warszawie, nie tylko nie ma zgody na dalsze pogłębianie integracji, ale też pojawiają się głosy, że poszła ona za daleko.

Żadna reforma nie może zostać oderwana od celów integracji europejskiej. Jedno jest pewne, w obecnej sytuacji międzynarodowej, w multipolarnym świecie żaden kraj UE nie jest w stanie tak skutecznie bronić swych interesów jak w ramach Unii.

Czy różnice w postrzeganiu celów UE przez państwa członkowskie muszą prowadzić do powstania Europy różnych prędkości, o czym mówiła niedawno Kanclerz Angela Merkel?

To jest już faktem, o czym świadczy Schengen czy strefa euro. Traktat lizboński przewiduje możliwość ściślejszej współpracy grupy państw pod warunkiem, że takie stowarzyszenie pozostaje otwarte dla innych członków. Moim zdaniem ideałem byłoby, aby Polska, Niemcy i Francja zdołały nawiązać dobrą współpracę służącą rozwojowi UE.

Zdaniem Jarosława Kaczyńskiego największe błędy, jakie popełniono w ostatnim czasie, to właśnie traktat lizboński oraz w sprawie imigracji.

Przypomnę, że przez wiele lat istniały dwa modele integracji europejskiej. Jeden to ścisła współpraca w ramach stowarzyszenia, noszącego obecnie nazwę „Unia Europejska". Drugi model polegał na utworzeniu strefy wolnego handlu. Ta druga koncepcja się nie sprawdziła i niemal wszystkie państwa, które były zwolennikami budowania współpracy na wolnym handlu, są dzisiaj członkami UE. Polska, wstępując do UE, przyjęła cały zestaw norm, zasad i unijnych regulacji. Oznacza to także, że organy Unii mają prawo oceniać rozwój sytuacji w Polsce

W chwili rozszerzenia Unii kryzys imigracyjny był nie do przewidzenia.

Oczywiście, ale od członków UE można wymagać określonej solidarności. Nie jest to ulica jednokierunkowa. Mówię to w kontekście możliwego znacznego pogorszenia się sytuacji na Ukrainie i napływu ogromnej liczby uchodźców do Polski. Moje pytanie brzmi: w którym momencie Polska poprosiłaby UE o pomoc w tej sprawie?

Na ile realistyczny jest taki scenariusz?

Działania Putina na Ukrainie są wysoce niebezpieczne. Dlatego oczekiwałbym od Polski, że wywrze większy nacisk na Viktora Orbána, aby nie opowiadał się za zniesieniem sankcji wobec Rosji. Z drugiej strony osobiście uważam, że szkodliwy dla Polski i Ukrainy jest projekt Nord Stream 2. Nie podzielam w tej sprawie stanowiska rządu.

—rozmawiał Piotr Jendroszczyk

Rzeczpospolita: Współpracował pan blisko z rządem i kanclerz Angelą Merkel przy opracowaniu traktatu lizbońskiego. Czy w obecnej sytuacji UE wymaga on gruntownej rewizji?

Ruprecht Polenz: Nie sądzę, aby trzeba go było dogłębnie zmieniać, ale należy się poważnie zastanowić, czy sprawdziła się koncepcja przekazania do Brukseli wielu kompetencji państw narodowych. Dotyczy to nie tylko ostatniej dekady. Można dyskutować, czy nie byłoby lepiej pozostawić wielu spraw w kompetencji państw członkowskich.

Pozostało 85% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Wydarzenia
RZECZo...: powiedzieli nam
Wydarzenia
Nie mogłem uwierzyć w to, co widzę
Wydarzenia
Polscy eksporterzy podbijają kolejne rynki. Przedsiębiorco, skorzystaj ze wsparcia w ekspansji zagranicznej!
Materiał Promocyjny
Jakie możliwości rozwoju ma Twój biznes za granicą? Poznaj krajowe programy, które wspierają rodzime marki
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Wydarzenia
Żurek, bigos, gęś czy kaczka – w lokalach w całym kraju rusza Tydzień Kuchni Polskiej