39 mln 957 tys. zł – taką kwotą rząd PiS miał zasilić instytucje związane z o. Tadeuszem Rydzykiem. Wyliczeń dokonała posłanka PO Joanna Mucha, która od kilku miesięcy prześwietla finanse otoczenia dyrektora Radia Maryja.
W tym celu z grupą posłów PO wysłała interpelacje do wszystkich ministerstw, w których pytała o przelewy do fundacji Lux Veritatis i Nasza Przyszłość. Dostała odpowiedzi, z których wynika, że trafiło do nich łącznie 1,9 mln zł.
Posłanka doliczyła do tego kwoty związane z finansowaniem m.in. Wyższej Szkoły Kultury Społecznej i Medialnej oraz spółki Bonum, którą kieruje redemptorysta o. Jan Król. Informacje na ten temat przewijały się w mediach albo wyszły na jaw dzięki innym osobom interesującym się tym tematem. Pytania wysłał też do wszystkich resortów poseł PO Mariusz Witczak.
Wysokie przelewy
Z jakiego tytułu „dzieła" o. Rydzyka zyskały najwięcej? Na szczycie listy jest dotacja 26,5 mln zł dla Lux Veritatis z Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. To odszkodowanie za cofnięcie dofinansowania projektu geotermii toruńskiej za czasów rządów PO. Kolejne pozycje to 3 mln zł z Ministerstwa Sprawiedliwości za „opracowanie i wdrożenie programów szkoleń medialnych dla pracowników sądów i prokuratur", 1,75 mln zł z resortu nauki na program praktyk zawodowych na toruńskiej uczelni oraz 1,74 mln zł bonifikaty na użytkowanie wieczyste, udzielonej przez wojewodę kujawsko-pomorskiego.
– Może dochodzić do kupowania za publiczne pieniądze przychylności osoby bardzo istotnej dla tego kręgu władzy – mówi Joanna Mucha, bo na liście nie brakuje pozycji zaskakujących. Przykładowo MSZ przekazało Lux Veritatis ponad 400 tys. zł na wsparcie projektów w dziedzinie dyplomacji publicznej, a spółka Bonum dostała 93 tys. zł z Ministerstwa Rodziny na zakup czasu antenowego w celu promocji programu 500+.