Andrzej Celiński o Polsce: Ten kraj ginie

- Wszystko to, co uzyskaliśmy w ciągu kilkudziesięciu lat (…) ci ludzie rozmontowują – powiedział o rządzie PiS w programie #RZECZoPOLITYCE Andrzej Celiński, były minister kultury i - jak mówi – wcale nie „były” działacz opozycji demokratycznej.

Aktualizacja: 12.07.2017 11:24 Publikacja: 12.07.2017 11:06

Andrzej Celiński o Polsce: Ten kraj ginie

Foto: tv.rp.pl

- (Antoni) Macierewicz w 1976 roku w lipcu rozbił mi czteroletnią robotę na uniwersytecie. Nie będę o tym opowiadał, ale informuję. Jak trzeba będzie, jak będzie proces Piątka (Tomasza, autora książki „Macierewicz i jego tajemnice"), to wtedy ja będę zeznawał – powiedział na wstępie Celiński, zaznaczając, że nie czytał jeszcze samej książki o ministrze obrony narodowej.

 

- Jedno chcę powiedzieć: mało kto tak Polsce szkodzi, jak Antoni Macierewicz – dodał.

– Jarosław Kaczyński, Beata Szydło, mają do niego wielkie zaufanie, również pan prezydent Duda... dopytywał prowadzący program Jacek Nizinkiewicz.

– A kto to jest Beata Szydło? – spytał w odpowiedzi Celiński.

- Pani premier.

- I co więcej?

- Tyle wystarczy

- Tak. I dlatego Polska zginie – skomentował gość programu #RZECZoPOLITYCE. Powiedział też, że za młodu szef MON był zwolennikiem Che Guevary. – Przynajmniej tak mówił. Młodość nie zwalnia od rozumu – stwierdził.

- Jeżeli dziś Macierewicz mówi o Wałęsie to, co mówi, to ja mu mogę powiedzieć tylko jedno: ci, którzy w to wierzą, niech pukną się mocno w głowę – powiedział Celiński, nawiązując do wtorkowych słów szefa MON, który Lecha Wałęsę nazwał „jednym z najszkodliwszych i najpodlejszych zdrajców w ostatnich dziesięcioleciach wielkiego ruchu wyzwoleńczo-pracowniczego Solidarność".

- Nam się udało, Polakom (...) dokonać rzeczy zupełnie fantastycznej. Zmieniliśmy – to się naukowo mówi – paradygmat polskiej polityki. Zamiast karmić się legendami, mitami, widzieć wszędzie wrogów naokoło siebie, którzy nam przeszkadzają, zaczęliśmy myśleć. Sens zwyciężył mit. I dzięki temu Polska w trakcie życia jednego pokolenia otworzyła sobie nieprawdopodobną szansę swojej wielkiej tysiącletniej historii. Nigdy takiej szansy nie mieliśmy. I właśnie obserwujemy koniec tej szansy – ocenił obecną sytuację w Polsce gość programu.

- Ten kraj ginie. Wszystko to, co uzyskaliśmy w ciągu kilkudziesięciu lat (...) ci ludzie rozmontowują – dodał.

Celiński dobrze ocenia jednak obecną sytuację gospodarczą, ale uważa, że to nie wystarczy. - Polska się w miarę stabilnie rozwija i że Kaczyński, który nie ma zielonego pojęcia o gospodarce – przecież on nigdzie normalnie nie pracował – nie ma wiedzy w tej sprawie itd., goni czas, wydając wszystkie pieniądze, które może wydać. I zmieniając ustrój kraju – że wtedy, kiedy pieniędzy zabraknie, to będzie on przygotowany do tego, żeby wziąć nas za pysk – powiedział.

Czy istotnie „weźmie za pysk"? - Nie, nie weźmie dlatego, że to się zawali. On się bardzo myli. Dlatego że on nie rozumie tego, że Polacy to jest bardzo zabawny naród. Bardzo wiele znoszą. Ale w pewnym momencie przychodzi taka chwila, że nie wiadomo kiedy, skąd, rośnie takie tsunami, wielka fala, która zmiata wszystko po drodze. Niestety jest to niezwykle kosztowne – podsumował Andrzej Celiński.

Bardzo krytycznie odniósł się przy tym do comiesięcznych obchodów miesięcznic katastrofy w Smoleńsku na Krakowskim Przedmieściu w Warszawie. - A co to znaczy miesięcznica? Od miesiączki to jest? W języku polskim – jeżeli pan przeczyta Tuwima, Prusa, Słonimskiego, kogokolwiek z „wielkich" polskiej literatury , gdzieś pan tam słowo „miesięcznica" znalazł? – pytał.

Dlaczego zatem pojawił się na ostatniej kontrmanifestacji podczas obchodów miesięcznicy katastrofy w Smoleńsku? - Dlatego, że tak trzeba było zrobić. Ja nienawidzę demonstracji ulicznych. Nigdy czułem się dobrze, ja powiem szczerze – ja nie lubię tłumów – zaznaczył Andrzej Celiński.

- (Antoni) Macierewicz w 1976 roku w lipcu rozbił mi czteroletnią robotę na uniwersytecie. Nie będę o tym opowiadał, ale informuję. Jak trzeba będzie, jak będzie proces Piątka (Tomasza, autora książki „Macierewicz i jego tajemnice"), to wtedy ja będę zeznawał – powiedział na wstępie Celiński, zaznaczając, że nie czytał jeszcze samej książki o ministrze obrony narodowej.

- Jedno chcę powiedzieć: mało kto tak Polsce szkodzi, jak Antoni Macierewicz – dodał.

Pozostało 87% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Polityka
Marcin Mastalerek: Premier Tusk powinien się uczyć od prezydenta Dudy
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Polityka
Komisja „pomyliła” kandydatów? W Brzezinach konieczna może być trzecia tura wyborów
Polityka
Koniec "Sylwestra Marzeń" z TVP w Zakopanem. "Inny kierunek będzie lepszy"
Polityka
Czarzasty: Wybory samorządowe? Chyba byliśmy trochę zbyt pewni siebie
Polityka
Broń atomowa w Polsce? Wiceminister obrony o słowach Dudy: Nie zaskakiwać sojuszników