– Potwierdzam, w środę wydano postanowienie o zamknięciu śledztwa. Rozważane są dwie kwestie: skierowanie aktu oskarżenia wobec Sebastiana K. i warunkowe umorzenie wobec niego postępowania – mówi prok. Janusz Hnatko, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Krakowie.
Radio RMF w środę podało, że krakowscy śledczy konstruują już wniosek do sądu o warunkowe umorzenie śledztwa wobec podejrzanego kierowcy seicento, „proponując maksymalnie 2-letnią próbę dla Sebastiana K". Zdaniem stacji nie zapadła jeszcze decyzja „o wysokości nawiązki, którą miałby wpłacić na konto fundacji wspierającej ofiary wypadków, ale kwota ma być niewielka". Powodem ma być młody wiek kierowcy i chęć współpracy ze śledczymi.
Warunkowe umorzenie oznacza winę sprawcy, jednak nie skazuje go na karę – osoba taka nie widnieje w Krajowym Rejestrze Karnym, nie ciąży na niej wyrok i zachowuje pełnię praw.
Jednak nie wiadomo jeszcze, czy takie rozstrzygnięcie zadowoli kierującego seicento Sebastiana K., który w śledztwie nie przyznał się do spowodowania wypadku.
– Formalnie nie otrzymałem postanowienia w kwestii umorzenia śledztwa ani ewentualnego warunkowego umorzenia, więc trudno mi dziś zadeklarować, co zrobi mój klient – mówi nam mec. Władysław Pociej, obrońca kierowcy.