Prezydent: Macierewicz? Był wniosek premiera, to zrealizowałem

- W momencie, kiedy premier składa konkretne propozycje personalne, jeżeli chodzi o zmiany rządzie, to prezydent musi te propozycje przyjąć. Po prostu wręcza nominacje - powiedział prezydent Andrzej Duda, komentując odwołanie ministra obrony narodowej Antoniego Macierewicza.

Aktualizacja: 24.01.2018 20:01 Publikacja: 24.01.2018 17:29

Prezydent: Macierewicz? Był wniosek premiera, to zrealizowałem

Foto: Fotorzepa/ Piotr Guzik

Na konferencji prasowej na początku stycznia pytana o zmianę na stanowisku szefa MON rzeczniczka PiS Beata Mazurek powiedziała, że z jej wiedzy wynika, iż wpływ na tę decyzję miał również prezydent Andrzej Duda.

Pytany o to przez RMF FM prezydent powiedział, że "jeżeli była wola wymienienia ministrów, był wniosek złożony do mnie w tej sprawie przez pana premiera - ja to zrealizowałem". - Proszę spojrzeć do konstytucji, taki jest de facto obowiązek prezydenta: w momencie, kiedy premier składa konkretne propozycje personalne, jeżeli chodzi o zmiany rządzie, to prezydent musi te propozycje przyjąć. Po prostu wręcza nominacje - mówił Andrzej Duda.

- Chcę, żeby sprawy polskiego wojska były prowadzone jak najlepiej, bo to jest kwestia bezpieczeństwa państwa - i tylko na tym w tym obszarze mi zależy - dodał, zastrzegając, że zależy mu na tym, "żeby był jak najsprawniejszy minister, mający dobrych współpracowników, dobrze działający, prowadzący mądrą politykę, realizujący program Prawa i Sprawiedliwości".

- Dlatego byłem cały czas zwolennikiem budowy Obrony Terytorialnej, tworzenia tego nowego rodzaju Sił Zbrojnych w Polsce, dlatego jestem zwolennikiem tego, żeby plany modernizacyjne były jak najszybciej realizowane, dlatego wspierałem pana ministra Antoniego Macierewicza w jego dążeniu do podwyższenia kwoty wydatków na obronność tak, żeby móc co roku rzeczywiście te dwa procent PKB (...) - powiedział.

Mówiąc o nowym ministrze obrony narodowej Mariuszu Błaszczaku, prezydent ocenił, że gdy ten był szefem MSW, współpraca układała się dobrze. - Współdziałaliśmy w sprawach policji, choćby modernizacji policji. Jest to niezwykle kompetentny człowiek, który w bardzo rozważny sposób realizuje politykę i realizuje program - i jestem przekonany, że będzie mi się z nim współpracowało dobrze - mówił.

Pytany o sprawę gen. Jarosława Kraszewskiego, któremu Służba Kontrwywiadu Wojskowego odebrała certyfikat dostępu do informacji niejawnych, prezydent powiedział, że "spokojnie czeka" na wynik postępowania odwoławczego. - Chciałbym, żeby rozstrzygnięcie było jak najbardziej obiektywne. Takie podejmę dalsze działania, jakie to obiektywne rozstrzygnięcie będzie - zapowiedział.

Na konferencji prasowej na początku stycznia pytana o zmianę na stanowisku szefa MON rzeczniczka PiS Beata Mazurek powiedziała, że z jej wiedzy wynika, iż wpływ na tę decyzję miał również prezydent Andrzej Duda.

Pytany o to przez RMF FM prezydent powiedział, że "jeżeli była wola wymienienia ministrów, był wniosek złożony do mnie w tej sprawie przez pana premiera - ja to zrealizowałem". - Proszę spojrzeć do konstytucji, taki jest de facto obowiązek prezydenta: w momencie, kiedy premier składa konkretne propozycje personalne, jeżeli chodzi o zmiany rządzie, to prezydent musi te propozycje przyjąć. Po prostu wręcza nominacje - mówił Andrzej Duda.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Polityka
Kucharczyk: Wyborcy mogą czuć się rozczarowani listami KO do PE
Polityka
Exposé Radosława Sikorskiego w Sejmie. Szef MSZ: Znaki na niebie i ziemi zwiastują nadzwyczajne wydarzenia
Polityka
Wybory do PE. Borys Budka tłumaczy, dlaczego startuje
Polityka
Warszawa stolicą odsieczy dla Ukrainy. Europa się zmobilizowała
Polityka
Kolejny minister idzie do PE? "Powiedziałem, że przyjmę takie zadanie"