W czasie swojej wizyty w zakładzie Mlekovity w Wysokiem Mazowieckiem, premier wskazywał na trudności w sprzedaży polskich produktów na Zachodzie, jednak zwrócił uwagę także na działające w Polsce zagraniczne sieci handlowe. - - W różnych sieciach zagranicznych są teraz tygodnie włoskie, tydzień portugalski, hiszpański, francuski. Bardzo pięknie, ale apeluję również o to, żeby w Polsce przede wszystkim był tydzień polski, co najmniej raz w miesiącu w każdej sieci - mówił, apelując o patriotyzm gospodarczy.
Przeczytaj » Nietypowy apel premiera o patriotyzm gospodarczy rozpętał burzę w sieci
Na szeroko komentowane słowa premiera zareagował prezes Lidl Polska Maksymilian Braniecki. Jak informuje portal money.pl, Braniecki wysłał list do premiera w tej sprawie.
Prezes Lidla zwraca uwagę, że jego sieć od lat wspiera polskie firmy i z nimi współpracuje. "Pragnę zwrócić Pańską uwagę, że sprzedaż artykułów spożywczych od polskich producentów stanowi ponad 70 proc. obrotu firmy Lidl Polska. Zatem mogę stwierdzić, iż każdy tydzień w sklepach naszej sieci to "tydzień polski" - czytamy w liście.
Portal money.pl podkreśla, że szef Lidla mógł się poczuć wywołany do tablicy dlatego, że to właśnie jego sieć wypromowała się na tzw. tygodniach tematycznych.