Plan Morawieckiego w dziesięciu punktach

Nowy premier Mateusz Morawiecki uchodzi za technokratę, który zna się głównie na ekonomii. Dlatego nie powinno dziwić, że w exposé skupił się na gospodarce. Choć, co może zaskakiwać, przemowę rozpoczął od uderzenia w patriotyczne tony.

Aktualizacja: 12.12.2017 17:21 Publikacja: 12.12.2017 17:14

Plan Morawieckiego w dziesięciu punktach

Foto: PAP, Tomasz Gzell

1. Poprawa wizerunku na świecie.

Pierwszym celem, jakim postawił przed swoim rządem nowy premier, jest to, by „świat lepiej poznał nasz wkład w wolność i sprawiedliwość”. – Nasze dzieje to jedna z najbardziej inspirujących opowieści świata – powiedział Morawiecki. Przypomniał, że przeciwstawiliśmy się Holocaustowi, unikaliśmy wojen religijnych, a nasz kraj odrodził się po przeszło stu latach.

Dlatego zdaniem premiera Polska powinna przypominać o swoich bohaterach, jednak nie tylko słynnych politykach z przeszłości, ale też postaciach bardziej anonimowych, jak Hieronim Dekutowski ps. „Zapora”, Ryszard Kowalczyk czy Andrzej Kołodziej. Morawiecki dużo mówił o potrzebie jedności. Z tą deklaracją w sprzeczności może stać jednak to, że wymieniając polskich bohaterów Morawiecki pominął Lecha Wałęsę, co już na sali sejmowej oburzyło opozycję.

2. Większa płaca za mniejszą pracę

Nawiązując do dotychczasowych sukcesów Beaty Szydło Morawiecki podkreślił potrzebę kontynuacji. Dotychczasowej premier zresztą serdecznie podziękował na początku swojego przemówienia.

Zauważył, że czterema chronicznymi sferami polskiego życia gospodarczego i zarazem oznakami słabości były: bieda, bezrobocie, brak mieszkań i cywilizacyjne zapóźnienia w służbie zdrowia. – Z tych czterech jeźdźców Apokalipsy w dwóch pierwszych widać już znacząca poprawę, biedy jest mniej, a bezrobocie jest najniższe od 26 lat - podkreślił.

Premier zapowiedział, że rząd nadal będzie podnosił płacę minimalną, a jego celem jest to, by Polacy się nie przepracowywali. – Jesteśmy jednym z najbardziej pracowitych narodów. Pracujemy ok.2 tys. godz. rocznie - mówił we wtorek premier. – My nie chcemy, żeby Polacy pracowali najdłużej. My chcemy, żeby pracowali efektywnie za godną płacę. Chcemy, żeby mieli więcej czasu dla swoich rodzin, dla swoich najbliższych – podkreślił Morawiecki.

3. Więcej na służbę zdrowia

To był wyjątkowo rozbudowany element exposé nowego premiera i pierwszym, w którym padła odważna deklaracja. – Nie ma godnego życia bez sprawnej opieki zdrowotnej, dlatego doprowadzimy do skokowego wzrostu wydatków na służbę zdrowia do poziomu 6 proc. PKB w ciągu najbliższych kilku lat – zadeklarował. – Ten wzrost jest możliwy dzięki uszczelnieniu systemu podatkowemu, wykorzystaniu instytucji państwowych, by rzeczywiście służyły państwu – dodał.

Zadeklarował, że rząd postawi głównie za zapobieganie nowotworom i chorobom układu krążenia, czyli głównym dwóm przyczynom zgonów Polaków. – Wprowadzimy dwa programy, które unowocześnią polską służbę zdrowia. Pierwszy to budowa Narodowego Instytutu Onkologii, druga inicjatywa to narodowy program zdrowia kardiologicznego – powiedział Morawiecki.

Nawiązują do Biblii Morawiecki powiedział, ze „nie wlewa się nowego wina do starych bukłaków”, dlatego zapowiedział przebudowę służby zdrowia na wzór trwającej obecnie reformy systemu poboru podatków.

4. Walka ze smogiem jednym z priorytetów

Dość nieoczekiwanie w całym obszarze środowiska Morawiecki za główny cel postawił poprawę jakości powietrza, które wciągamy do swoich płuc. – W wielu obszarach Polski widziałem krajobraz spowity gęstą, szczypiącą mgłą i dzieci wracające ze szkoły w maseczkach – powiedział. Dodał, że „czyste powietrze to wyzwanie cywilizacyjne, miara tego, czy Polska jest naprawdę dojrzałym krajem”.

Dlatego zadeklarował program walki ze smogiem jako program wsparcia najuboższych, których nie stać dziś na ocieplenie domu, na wymianę okien czy drzwi oraz na dobre paliwo. „Chcemy zlikwidować to ubóstwo energetyczne i poprawić jakość życia wszystkich Polaków” - zadeklarował Morawiecki.

5. Śląsk po nowemu

Morawiecki wyraźnie zaakcentował potrzebę bezpieczeństwa energetycznego w Polsce. Jak zaznaczył, obecnie węgiel jest podstawą energetyki i rząd nie chce z niego rezygnować. Jednak z jego przemówienia można wywnioskować, że przygotowuje już plan awaryjny dla Śląska. Zapowiedział długofalowe reformy, w ramach których województwo śląskie stanie się także zagłębiem nowych technologii.

Dodał, że chciałby zadbać, aby alternatywne źródła energii mogły się w Polsce rozwijać, ale „nie w imię ideologii, a tam, gdzie jest to uzasadnione ekonomicznie”. Nie przekreślił rozwoju energetyki jądrowej w Polsce, ale wyraźnie dużo mówił o energetyce gazowej. – Rozbudowujemy infrastrukturę gazową, co pozwoli uczynić z naszego państwa bijące serce regionu. Chcemy utworzyć tutaj hub gazowy, który będzie zaopatrywał naszych sąsiadów – zapewniał.

6. Centralne lotnisko drugą Gdynią

Budowa nowego wielkiego lotniska w centrum kraju wydaje się być opus magnum Morawieckiego, dzięki któremu chce przejść do historii jako drugi Eugeniusz Kwiatkowski. W exposé nie ukrywał zresztą, że port lotniczy, który ma nosić imię „Solidarność” będzie czymś na kształt współczesnej Gdyni. Dodał, że w efekcie będą mogły rozwijać się tak fantastycznie brzmiące dziś technologie, jak transport autonomiczny i koleje próżniowe.

Morawiecki zapowiedział też budowę tunelu łączącego Świnoujście z resztą kraju oraz dokończenie dróg S3, S7 i A1. Przypomniał o projekcie Via Carpatia – trasie, która ma przebiegać przez Polskę i łączyć litewską Kłajpedę z greckimi Salonikami.

7. Edukacja przepustką do lepszego jutra

„Takie będą Rzeczypospolite, jakie ich młodzieży chowanie” – powiedział premier. Nie zganił poczynań minister Anny Zalewskiej, a wręcz przeciwnie, powiedział, że „zdecydowaliśmy się na reformę systemu edukacji, bo był on krytycznie oceniany”.

Zapowiedział położenie nacisku na nauczanie branżowe, a wesprzeć rozwój „talentów informatycznych Polaków” ma pomóc Sieć Badawcza im. Ignacego Łukasiewicza. Morawiecki chce też „wzmocnić uczelnie, również te regionalne”. Skutkiem tych zmian ma być według Morawieckiego porzucenie przez młodych Polaków marzeń o karierze na obczyźnie.

8. Budowa mieszkań jak za pierwszych rządów PiS

W 2005 roku PiS doszedł do władzy obiecując m.in. budowę trzech milionów mieszkań. Dlatego słuchając tego elementu można było odnieść wrażenie déja vu. – W Polsce brakowało 3-4 milionów mieszkań i nadal tyle brakuje. Program budowy mieszkań to sztandarowe zadanie dla polskiego rządu na najbliższe 10 lat – powiedział we wtorkowym exposé. Zapowiedział także, że rząd zaproponuje pakiet korzyści dla samorządów dbających o ład przestrzenny i estetykę.

Gdy posłowie opozycji przypominali z ław poselskich, że przed dziesięcioma laty plany mieszkaniowe PiS nie wypaliły, Morawiecki odpowiedział im dość ostro, cytując Kraszewskiego: – Chłopcy, przestańcie, bo się źle bawicie! Dla was to jest igraszką, nam idzie o życie.

– Ośmieszaliście to wtedy i można to ośmieszać. To jest życie wielu milionów młodych Polaków, pomóżcie te mieszkania budować – dodał Morawiecki.

9. NATO sojusznikiem, a Puszczy nie będziemy już ciąć

Mówiąc o polityce zagranicznej Morawiecki powtarzał dość oczywiste hasła, że „NATO jest i pozostanie fundamentem naszego bezpieczeństwa, a USA naszym głównym sojusznikiem”. Zapewnił, że jego rząd planuje pogłębić relacje z Ukrainą, Litwą i Gruzją, a także rozwijać swoje relacje z krajami Azji, Afryki i Bliskiego Wschodu. Dodał, że „integralnym elementem polityki zagranicznej będzie ścisła współpraca z Polonią, zarówno w działaniach na rzecz ochrony interesów polskich obywateli za granicą, jak również w obronie dobrego imienia naszego kraju”.

We fragmencie exposé dotyczącym polityki zagranicznej jednym z ciekawszym fragmentów był ten, dotyczący relacji z UE. Nowy premier zasugerował zakończenie wycinki Puszczy Białowieskiej. – Działania leśników w Puszczy Białowieskiej miały na celu jej ochronę. Ale ponieważ szanujemy postanowienia Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości, to postąpimy zgodnie z jego wyrokiem - powiedział premier Morawiecki.

10. Dług publiczny według myśli marszałka

Przemówienie Morawieckiego pełne było aluzji historycznych. Dość nieoczekiwanie myśli Józefa Piłsudskiego okazały się być inspiracją dla Mateusza Morawieckiego do …obniżenia przyrostu długu publicznego.

– To może być pierwszy rok od 28 lat, gdzie przyrost długu publicznego, będzie zero lub niewiele wyższy od zera – poinformował Morawiecki. – Dokonaliśmy tego dzięki realizacji formuły marszałka Józefa Piłsudskiego „romantyzm celów i pozytywizm środków” - dodał.

Nawiązań do gospodarki i przedsiębiorczości w czasie exposé premiera było oczywiście więcej. Choć jak na Morawieckiego o przedsiębiorcach mówił niewiele. Zapowiedział wsparcie dla polskich firm, które mają stać się „globalnymi czempionami”. Tu również pozwolił sobie na aluzję, tyle że sportową. Jego zdaniem reprezentacja Niemiec nie odniosłaby takich sukcesów, gdyby nie „nasi” Miroslav Klose i Lukas Podolski.

1. Poprawa wizerunku na świecie.

Pierwszym celem, jakim postawił przed swoim rządem nowy premier, jest to, by „świat lepiej poznał nasz wkład w wolność i sprawiedliwość”. – Nasze dzieje to jedna z najbardziej inspirujących opowieści świata – powiedział Morawiecki. Przypomniał, że przeciwstawiliśmy się Holocaustowi, unikaliśmy wojen religijnych, a nasz kraj odrodził się po przeszło stu latach.

Pozostało 96% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Polityka
Wybory samorządowe 2024: Gdzie odbędzie się II tura? Kraków, Poznań i Wrocław znów będą głosować
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Polityka
Koniec epoki Leszka Millera. Nie znajdzie się na listach do europarlamentu
Polityka
Polexit. Bryłka: Zagłosowałabym za wyjściem Polski z UE
Polityka
"To nie jest prawda". Bosak odpowiada na zarzut ambasadora Izraela
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Polityka
Wybory samorządowe 2024. Kto wygra w Krakowie? Nowy sondaż wskazuje na rolę wyborców PiS