- (Beata Szydło) zaskarbiła sobie ogromną sympatię, ciepło. To spowodowało, że sprzeciw (wobec zmiany premiera - przyp. red.) w naszym elektoracie, w mojej rodzinie również, był bardzo powszechny i totalny. Natomiast Mateusz Morawiecki jest osobą inną. To nie jest ani gorszy, ani lepszy premier. Tylko ma inne atuty - mówił Cymański.

- Uważam, że jego (Mateusza Morawieckiego - przyp. red.) mocną stroną będzie np. to, że będzie bardziej zdecydowany, bezwzględny. Ja myślę, że w naszym rządzie jest kilka bardzo mocnych osobowości. W tym rządzie, który został przejęty po Beacie Szydło. I myślę sobie - to jest moje myślenie - i tym się dzielę z państwem -  Beata mogła mieć niełatwo i miała niełatwo - kontynuował poseł PiS.

Cymański dodał, że według niego słowo "rekonstrukcja" w odniesieniu do zapowiadanych zmian w rządzie, jest "mylące". - Rekonstrukcję dopiero pan zobaczy - mówił do prowadzącego program w RMF FM Roberta Mazurka.

Na pytanie, czy do faktycznych zmian w rządzie dojdzie już w styczniu, Cymański odpowiedział: "Jeżeli jest korona i zmieniamy dwa brylanty, które są na samym szczycie i w samym centrum, to nie jest zmiana korony. To jest zamiana premiera: świadoma, trudna niezwykle, przykra nawet, budząca kontrowersje - co pan przed chwilą wyraził - a ja potwierdziłem. Bo sam tego do końca nie jestem w stanie zrozumieć i nie będę wmawiał: tak, tak, tak, tak pięknie, pięknie. Bo doprawdy trudno to zrozumieć, jaka głęboka myśl w tym jest.

Więcej na www.rmf24.pl