Powołanie międzynarodowej komisji smoleńskiej i sprowadzenie wraku tupolewa do Polski – to jedne ze zobowiązań, które przed wyborami podjęli politycy PiS. „Spełnienia tych obietnic jakoś nie widać" – napisały posłanki PO Maria Małgorzata Janyska i Krystyna Sibińska w interpelacji do premier Beaty Szydło, którą przekierowano następnie do MON. Pytały m.in., co robi rząd, by sprowadzić wrak do Polski. Wciąż nie dostały odpowiedzi, choć za dwa tygodnie minie rok od nadania ich pisma.
Tak długa zwłoka to rekord w Sejmie, choć interpelacji, na które ministrowie nie kwapią się odpisać, jest w sumie aż 136. Dochodzi do tego zwłoka w odpowiedzi na 58 zapytań. Niektórzy ministrowie wysyłają do Sejmu tzw. prolongaty, czyli prośby o wydłużenie czasu na odpowiedź, inni nie zawracają sobie tym głowy. Wyjątkowo często zwleka szef MON Antoni Macierewicz. Przekroczenie terminu odpowiedzi o 200 dni nie jest w jego przypadku rzadkością, choć zgodnie z regulaminem Sejmu każdy minister ma ich tylko 21 na ustosunkowanie się do interpelacji lub zapytania.
– Nie prowadziłam statystyk dotyczących minionych kadencji. Jednak jestem posłanką już ósmy rok i nie przypominam sobie podobnego zjawiska – mówi Agnieszka Pomaska z PO. Z grupą posłów skierowała do kilku ministrów zapytania „w sprawie braku odpowiedzi na interpelacje i zapytania poselskie". Poza Macierewiczem trafiły one do ministrów spraw wewnętrznych, kultury i zdrowia.
Posłowie w zapytaniach dociekają, kiedy ministerstwa odpiszą i co jest powodem zwłoki. Pytają też, „czy z podobnym brakiem odpowiedzi spotykają się również interpelacje i zapytania kierowane do ministerstwa przez posłów Klubu Parlamentarnego Prawo i Sprawiedliwość". Kontekst polityczny jest tu ważny. Agnieszka Pomaska uważa, że choć do rządu napływają tysiące interpelacji i zapytań, dobór tych objętych zwłoką jest nieprzypadkowy. – Dotyczą spraw trudnych dla PiS, w których politycy tej partii dotąd kłamali albo wymyślali niestworzone historie – mówi.
Zauważa, że wśród interpelacji ignorowanych przez MON wyjątkowo wiele dotyczy katastrofy smoleńskiej. Resort Konstantego Radziwiłła zwleka z odpowiedzią na pytania w sprawie reformy służby zdrowia, a Ministerstwo Spraw Wewnętrznych nie chce się ustosunkować do pytań dotyczących utworzenia w Polsce korytarza humanitarnego, polegającego na bezpiecznym przewożeniu niewielkich grup najbardziej potrzebujących osób dotkniętych wojną w Syrii i Iraku.