Wnioski o nadanie sztandarów brygadom OT w Białymstoku, Lublinie i Rzeszowie wpłynęły do kancelarii Prezydenta wiosną tego roku. Szefowi MON zależało, aby przysięga, która miała się odbyć w maju, odbyła się już na ostateczne sztandary. Jak pisze Onet.pl, ośrodek prezydencki uznał wówczas, że brygady nie uzyskały zdolności bojowej.
Z powodu niewydania zgody na nadanie sztandarów, minister Antoni Macierewicz podpisał decyzję zmieniającą ceremoniał wojskowy. Dzięki temu brygady WOT przysięgały na sztandary Armii Krajowej.
Zdaniem komentujących to dla Onet.pl oficerów, było to tworzenie aktu prawnego na potrzeby jednej uroczystości.
Wystarczyło złożyć przysięgę na sztandar jednej z jednostek wojskowych, gdzie uroczystości się odbywały bądź na sztandar Batalionu Reprezentacyjnego Wojska Polskiego - mówi były dowódca Garnizonu Warszawa gen. Wiesław Grudziński.
Z kolei były dowódca Wojsk Lądowych i były wiceminister obrony gen. Waldemar Skrzypczak zauważa, że co prawda sztandary historyczne zawsze towarzyszyły ceremonii przysięgi, ale nigdy na nie nie przysięgano.