W czasie ostatniej miesięcznicy 10 czerwca wieczorem na Krakowskim Przedmieściu w Warszawie kilkadziesiąt osób zakłóciło obchody miesięcznicy smoleńskiej; usiadło na jezdni, próbując w ten sposób zatrzymać przemarsz przed Pałac Prezydencki. Policja usunęła kontrmanifestantów z trasy marszu, wśród nich był Władysław Frasyniuk, opozycjonista z czasów PRL. Swoją obecność zapowiedział również na dzisiejszej kontrmanifestacji.
Zakłócanie miesięcznic smoleńskich przez byłych opozycjonistów skomentował wiceszef MON Bartosz Kownacki. - Oczywiście wybieram się na miesięcznicę. Obecność Frasyniuka, Niesiołowskiego na kontrmanifestacji to dla mnie smutna i żenująca sytuacja, bo to są ludzie, którzy kiedyś walczyli o wolność i demokrację, o to, żeby w Polsce był inny system rządów, a dzisiaj walczą o tę wolność i demokrację dokładnie na takiej samej zasadzie, jak walczył Związek Radziecki o pokój - powiedział w TVN24.
- To rzecz niebywała, żeby w demokratycznym państwie uniemożliwiać demokratyczne, legalne zgromadzenie. To komuniści, kiedy byłem bardzo młodym człowiekiem, robili wszystko, żeby zgromadzenia publiczne się nie odbywały. Dzisiaj pan Niesiołowski z panem Frasyniukiem zachowują się dokładnie tak, jak wówczas system władzy, który panował w Polsce, jak ci, którzy byli decydentami - dodał Kownacki.
W ciągu 10 lat cały system Patriot będzie w Polsce
6 lipca, podczas wizyty w Warszawie prezydenta USA Donalda Trumpa, Ministerstwo Obrony Narodowej poinformowało o memorandum między departamentem obrony USA i MON ws. sprzedaży Polsce baterii obrony powietrznej Patriot.
"Zawarto kluczowe porozumienie, dlatego że ono dotyczy tego, w jakiej konfiguracji ten system do nas przyjdzie, i zgody Stanów Zjednoczonych na to, żeby przyszedł w najnowszej konfiguracji" - powiedział Kownacki w TVN24.