Jan Szyszko: Córce leśniczego, "Ince", postawiliśmy pomnik

Zbiegiem okoliczności lansowaliśmy córkę leśniczego, która ma ogromne zasługi dla historii Polski - powiedział minister środowiska Jan Szyszko.

Aktualizacja: 30.06.2017 13:16 Publikacja: 30.06.2017 12:03

Jan Szyszko

Jan Szyszko

Foto: Fotorzepa, Piotr Guzik

- Hasło "córka leśniczego" zrobiło furorę i jestem z tego dumny, bo zwróciliśmy uwagę na zawód leśnika, a jego córce właśnie niedawno postawiliśmy pomnik - mówił Szyszko.

Minister środowiska odniósł się w ten sposób do słynnej historii przekazywanego ministrowi Błaszczakowi listu od "córki leśniczego".

Stwierdził, że co było w liście - nie wie, gdyż pismo zostało odesłane nadawcy i zmierza do szefa MSWiA drogą formalną.

Nawiązując do córki leśniczego Szyszko powiedział, że "zbiegiem okoliczności lansowaliśmy córkę leśniczego, która miała ogromne zasługi dla historii Polski". Tłumaczył, że chodzi o "Inkę", Danutę Siedzikównę, sanitariuszkę 5. Wileńskiej Brygady Armii Krajowej.

"Inka", tłumaczył Szyszko, pracowała jako córka leśniczego na terenie nadleśnictwa Narewka, później nadleśnictwa Miłomłyn. Tam została aresztowana. 28 sierpnia 1946 roku zabił ją strzałem w głowę dowódca plutonu egzekucyjnego z Korpusu Bezpieczeństwa Wewnętrznego.

- Hasło "córka leśniczego" zrobiło furorę i jestem z tego dumny, bo zwróciliśmy uwagę na zawód leśnika, a jego córce właśnie niedawno postawiliśmy pomnik - mówił Szyszko.

Minister środowiska odniósł się w ten sposób do słynnej historii przekazywanego ministrowi Błaszczakowi listu od "córki leśniczego".

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Polityka
Grzegorz Braun kandydatem Konfederacji w wyborach do PE
Polityka
Spięcie w Sejmie. Wicemarszałek do Bąkiewicza: Proszę opuścić salę
Polityka
„Karczemna kłótnia” w PiS pod decyzji o listach. Okupacja drzwi do gabinetu Jarosława Kaczyńskiego
Polityka
Afera zegarkowa w MON. Mariusz Błaszczak: Trzeba wyciągnąć konsekwencje
Polityka
Zmiana prokuratorów od Pegasusa i ogromna presja na sukces