Gen. Janusz Bronowicz: Sytuacja w armii jest bardzo poważna

- Pan minister (Antoni Macierewicz) wprowadził takie rozwiązania, że pułkownik może stawiać zadania generałowi. I tak się dzieje - mówił w TVN24 emerytowany generał Janusz Bronowicz, były Inspektor Wojsk Lądowych w Dowództwie Generalnym Rodzajów Sił Zbrojnych. Z armią Bronowicz rozstał się w marcu 2016 roku.

Aktualizacja: 24.03.2017 04:42 Publikacja: 24.03.2017 04:27

Gen. Janusz Bronowicz: Sytuacja w armii jest bardzo poważna

Foto: PAP, Leszek Szymański

Bronowicz wyjaśnił, że zdjął mundur, ponieważ "nie chciałem być w armii w mundurze" w czasie, gdy Antoni Macierewicz ogłaszał, iż poprzednicy pozostawili Polskę bezbronną, bo "zachowałby się emocjonalnie". - Nie chciałbym tego w mundurze przeżywać, dlatego z armii odszedłem. Ten ciężar nieprzygotowania sił zbrojnych wzięli na siebie panowie, którzy w armii zostali, ale de facto parę miesięcy później odeszli - dodał nawiązując do fali rezygnacji dowódców w armii - m.in. szefa Sztabu Generalnego gen. Mieczysława Gocuła i dowódcy Dowództwa Operacyjnego Rodzajów Sił Zbrojnych gen. Mirosława Różańskiego.

Mówiąc o tym ostatnim gen. Bronowicz przypomina, iż żegnając się z mundurem publicznie stwierdził, że "zrezygnował z tego stanowiska z powodu braku możliwości przygotowania żołnierzy do działań". To m.in. na podstawie tej wypowiedzi gen. Bronowicz stwierdza, że "sytuacja w armii jest poważna". - Taka sytuacja chyba nigdy nie miała miejsca w siłach zbrojnych, żeby żołnierz tego formatu powiedział, że rezygnuje w kwiecie swojego wieku, bo nie jest w stanie przygotować swoich żołnierzy do działania - tłumaczył.

Generał ubolewał też nad "przeniesieniem podziału ze społeczeństwa na podział w wojsku". - Złe zjawisko zaczyna w wojsku występować, przenosi się ze szczebla krajowego na szczebel wojskowy  - dodał.

- Pan minister wprowadził takie rozwiązania, że pułkownik może stawiać zadania generałowi. I tak się dzieje - stwierdził również emerytowany generał.

Tymczasem, jak podkreślił gen. Bronowicz, wojsko powinno być ponadpartyjne, funkcjonujące poza politycznym sporem w Polsce.

- Jesteśmy żołnierzami Rzeczypospolitej. Mianuje nas minister obrony narodowej, a nie wiceprezes PiS - podkreślił nawiązując do funkcji jaką w PiS pełni Macierewicz. 

Bronowicz wyjaśnił, że zdjął mundur, ponieważ "nie chciałem być w armii w mundurze" w czasie, gdy Antoni Macierewicz ogłaszał, iż poprzednicy pozostawili Polskę bezbronną, bo "zachowałby się emocjonalnie". - Nie chciałbym tego w mundurze przeżywać, dlatego z armii odszedłem. Ten ciężar nieprzygotowania sił zbrojnych wzięli na siebie panowie, którzy w armii zostali, ale de facto parę miesięcy później odeszli - dodał nawiązując do fali rezygnacji dowódców w armii - m.in. szefa Sztabu Generalnego gen. Mieczysława Gocuła i dowódcy Dowództwa Operacyjnego Rodzajów Sił Zbrojnych gen. Mirosława Różańskiego.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Polityka
Komisja „pomyliła” kandydatów? W Brzezinach konieczna może być trzecia tura wyborów
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Polityka
Koniec "Sylwestra Marzeń" w Zakopanem. "Inny kierunek będzie lepszy"
Polityka
Czarzasty: Wybory samorządowe? Chyba byliśmy trochę zbyt pewni siebie
Polityka
Broń atomowa w Polsce? Wiceminister obrony o słowach Dudy: Nie zaskakiwać sojuszników
Polityka
Żona Borysa Budki została prezydentem. "W domu jesteśmy równi"