Bezrobocie wśród imigrantów w Norwegii jest wciąż dużo wyższe niż wśród miejscowych. Jednak od roku systematycznie spada, zwłaszcza wśród imigrantów z Europy Wschodniej, w tym  także Polaków - pisze nportal.no.

Według norweskiego urzędu statystycznego SSB w maju tego roku bez pracy było 27 200 imigrantów. Ze statystyk wynika, że bezrobocie dotyczy imigrantów trzy razy częściej niż obywateli Norwegii. Z szacunków urzędu wynika też, że niemal 40 proc. wszystkich bezrobotnych w Norwegii to imigranci.

Najłatwiej pracę znaleźć imigrantom z krajów Unii Europejskiej - przede wszystkim Polakom, Łotyszom i Litwinom. W tej grupie bezrobocie spadło o 1,4 proc. Wciąż jest jednak wysokie, a obywatele UE  znajdują się na drugim miejscu po Afrykańczykach, którzy od lat stanowią najliczniejszą grupie bezrobotnych w Norwegii - 10 proc. Stopa bezrobocia wśród Polaków, Litwinów i Łotyszy wynosi obecnie 7 proc.

Coraz lepiej radzą sobie na rynku pracy także przybysze z Ameryki Łacińskiej - wzrost zatrudnienia o 1,3 proc.

Stosunkowo najrzadziej bezrobocie dotyka imigrantów ze Szwecji i Danii. Znajomość języków skandynawskich oraz zasad rządzących rynkiem pracy to dwa istotne atuty przy poszukiwaniu pracy w Norwegii - podkreśla portal nportal.no.