Szukanie pracy za pomocą Facebooka polega obecnie, najczęściej, na szukaniu ofert po różnych grupach tematycznych. Ogłoszenia zazwyczaj są wystawiane w innych serwisach, choć patrząc na rzeczywistość grup zakupowych i wymiany powoli to się zmienia. Sam rynek poszukiwania pracy musi być przy tym intratny, skoro Microsoft kupił niedawno LinkedIn, a sam Facebook testuje nową funkcję będą już bezpośrednią konkurencją dla LinkedIn czy polskiego Goldenline.

Facebook, wychodząc z założenia, że firmy mają na nim swoje profile, a większość potencjalnych pracowników również, udostępnił w USA i w Kanadzie narzędzie pozwalające łatwiej docierać do poszukiwanych specjalistów (lub łatwiej znaleźć pracę). Dzięki temu narzędziu szukająca pracownika firma może łatwo stworzyć facebookowe ogłoszenie, a potencjalny pracownik łatwo się z nią skontaktować poprzez Messengera. W teorii dotychczas też można było tak zrobić poprzez profil firmy – umieszczając odpowiedni post itp., jednak nowa funkcja ma to zdecydowanie uprościć i ułatwić oraz wyraźnie rozdzielić.

Dla użytkowników Facebooka, którzy by chcieli w przyszłości korzystać z takiej funkcji oznacza to konieczność jeszcze dokładniejszego pilnowania tego, co na nim jest umieszczane i kto może to widzieć. Pracodawcy już teraz (ZUS także) sprawdzają profile kandydatów w mediach społecznościowych, dlatego tak ważne jest odpowiedzialne pilnowanie ustawień prywatności oraz rozróżnianie, które posty są publiczne, a które prywatne. A teraz będzie to jeszcze bardziej istotne.