Liczba miejsc pracy zmniejszyła się o 56 tys., najbardziej od maja 2015 r. – poinformował w środę Urząd Krajowej Statystyki. Spadek ten jest większy od prognozowanego przez ekonomistów. Wzrost płac nieco przyspieszył, ale nadal nie dorównuje inflacji, co oznacza spadek realnych dochodów i taka tendencja ma utrzymać się również w przyszłym roku.

Podstawowe płace wzrosły w omawianym okresie o 2,3 proc., najbardziej od stycznia, a płace razem z nagrodami były o 2,5 proc. wyższe niż przed rokiem. W obu przypadkach były jednak mniejsze od inflacji, która obecnie wynosi w Wielkiej Brytanii 3,1 proc.

Liczba bezrobotnych też spadła w omawianym okresie i stopa bezrobocia utrzymała się na poziomie 4,3 proc., najniższym od 42 lat. Dzieje się tak, bo mniej mieszkańców Wysp szuka pracy rejestrując się w agencjach zatrudnienia. Między sierpniem i październikiem liczba osób określanych jako nieaktywne wzrosła o 115 tys. A kolejną oznaką pogorszenia koniunktury na rynku pracy są dane dla samego października, w którym stopa bezrobocia wzrosła do 4,4 proc. z 4,2 proc. we wrześniu.