Mężczyzna i kobieta kilkanaście dni temu ukradli rower na małej, popularnej wysepce niedaleko Bali. W mediach społecznościowych krążył filmik, na którym widać było, jak dwoje podejrzanych spacerowało pod eskortą po Gili. Na szyi mieli tabliczki, na których napisano "Jestem złodziejem. Nie róbcie tego, co ja zrobiłem!!!".

Przedstawiciel miejscowych władz Muhamad Taufik potwierdził we wtorek, że kamery nagrały w hotelu kradzież roweru przez australijską parę. Zatrzymano ich, a po "spacerze wstydu" musieli opuścić wyspę.

Australijczycy byli pierwszymi w tym roku cudzoziemcami, wobec których zastosowano niecodzienną karę na wyspie Gili Trawangan. Indonezyjczycy oskarżeni na wyspie o kradzież też się jej poddają, jednak nie jest ona legalna z punktu widzenia prawa - powiedział Taufik.