Kluczowe gospodarki świata doznawały w 2017 r. skoordynowanego ożywienia. Dobre dane ekonomiczne napływały zarówno z USA, jak i ze strefy euro (która w końcu zaczęła się podnosić po kryzysie), Chin i Japonii. Nieco na uboczu tego trendu była przeżywająca brexitową niepewność Wielka Brytania, ale lepszą kondycją mogły się pochwalić nawet te rynki, które kiepsko sobie radziły w ostatnich latach. Z recesji wyszła Brazylia, a Rosja zaczęła pozytywnie zaskakiwać danymi gospodarczymi. Na razie wszystko przemawia za tym, że te trendy będą kontynuowane. Międzynarodowy Fundusz Walutowy spodziewa się więc, że globalny wzrost PKB lekko przyspieszy: z 3,6 proc. w 2017 r. do 3,7 proc. w 2018 r. MFW spodziewa się, że w recesji będą pogrążone tylko: Sudan Południowy, Wenezuela, Gwinea Równikowa, Swaziland i Nauru. Najwyższe tempo wzrostu gospodarczego mają osiągnąć: podnosząca się ze zniszczeń wojennych Libia (31,2 proc.), Bhutan (11,2 proc.) oraz Ghana (8,9 proc.). Spośród dużych gospodarek najszybciej mają się rozwijać Indie (7,4 proc.), Filipiny (6,7 proc.) i Chiny (6,5 proc.).